To nie są fotomodelki, tylko zwyczajne Opolanki! Zmysłowa sesja z okazj Dnia Kobiet. Zobaczcie te niezwykłe zdjęcia

- Kiedy byłam młoda, robiłam sobie więcej zdjęć, ale nigdy sensualnych, tym większą miałam teraz na to ochotę - mówi pani Ania, jedna z bohaterek sesji „Kobieta sensualnie". - Jestem mamą dwojga dzieci, lata lecą i chciałam mieć taką fotograficzną pamiątkę dla męża, ale też dla siebie. Mąż wybrał sobie już jedno zdjęcie, która chce powiększyć i powiesić na ścianie.

- Zrobiłam w tym roku wyjątkowo dużo sesji z cyklu „Kobiety sensualnie” - mówi fotografka Marjonetka, czyli Marlena Bednarska z Byczyny. - Bardzo dużo kobiet zgłasza się do mnie. Wiele z tych sesji jest bardzo prywatnych, bez zgody na publikację, zwłaszcza akty.

- Takie sensualne niestety cały czas są tematem tabu, zwłaszcza w małych miasteczkach i na wsiach - dodaje Marlena Bednarska. - Wiele kobiet obawia się pokazać te zdjęcia, ponieważ boją się komentarzy, hejtów. A szkoda, bo takie fotografie są pamiątką na całe życie. Sama również wystąpiłam w takiej sesji!

- Polecam każdej kobiecie taką sesję. Poczułam się dowartościowana. Dzięki tym zdjęciom poczułam, że jestem kobietą, które może znowu poczuć się atrakcyjna, a nie tylko matką opiekującą się 24 godziny nad dobę dziećmi. Dla mnie to było naprawdę ważne przeżycie.

Bo każda kobieta chce się czuć atrakcyjna, a ta sesja pod hasłem „Kobieta sensualnie" daje taką możliwość. Efektem jest nie tylko piękna fotografia do powieszenia na ścianie, ale także podniesienie swojej samooceny, poczucia własnej wartości i kobiecości.

- Przy czym to nie są sesje tylko dla młodych i zgrabnych pań - zastrzega Marlena Bednarska. - Przychodzą do mnie kobiety w różnych momentach swojego życia, w różnym wieku i w różnym rozmiarze. Zazwyczaj łączy je tylko jedno: najczęściej jest to ich pierwsza profesjonalna sesja fotograficzna i zawsze o takiej marzyły, ale się bały.

- Nie należy się bać. Taka sesja to jest czas tylko dla kobiety. Powiem, jak się przygotować, w co się ubrać. Doradzam, ale nie narzucam - uspokaja Marlena Bednarska. - Żeby lepiej przygotować kobiety do zdjęć, zostałam dyplomowaną wizażystką, osobiście robię makijaże do tych sesji.

- Ja też długo się wahałam, bo mam dużo kompleksów. A teraz uważam, że każda kobieta powinna zrobić sobie takie zdjęcia. To pamiątka na całe życie. Jak będę stara, to będę oglądać te zdjęcia i wspominać, jak pięknie kiedyś wyglądałam! - mówi pani Agnieszka z Bolesławca, jedna z bohaterek sesji „Kobiety sensualnie”.

- Każda kobieta wstydzi się swoich mankamentów urody. Ja również, ale zgłosiłam się na tę sesję, bo dobry fotograf wie, co na fotografii wyeksponować, a co ukryć! - mówi pani Kasia z Wołczyna, jedna z sensualnych kobiet.

- Nigdy nie namawiam nachalnie do zrobienia takiej sesji. Ta myśl musi dojrzeć w głowie - dodaje fotografka Marjonetka. - Nie może blokować nas myśl, że nie mamy figury modelki, bo przecież mało kto taką sylwetkę ma. Poza tym prawda jest taka, że większy rozmiar lepiej wychodzi na zdjęciach! Jest wtedy więcej pupy, więcej biustu na zdjęciach i dopiero wtedy jest to w pełnym kobieta sensualnie.