Tragedii w Koszalinie dało się uniknąć. Strażak podpowiada, jak ratować się przed pożarem

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Na Opolszczyźnie działa osiem escape roomów, czyli pokojów zagadek. Po piątkowej tragedii w Koszalinie, w której zginęło pięć nastolatek, przeprowadzono kontrole. Pokój zagadek w Opolu musiał zawiesić działalność. Wiele osób nie wie, jak się zachować, gdy pożar zaskoczy nas w galerii handlowej, kinie, czy w mieszkaniu. Kilka prostych rad może ocalić nam życie.

W życiu codziennym, gdy pracujemy, robimy zakupy albo odpoczywamy, rzadko myślimy o ewentualnym zagrożeniu. Zadaniem strażaków to błąd.

- Bez względu na to, czy jesteśmy w galerii handlowej czy zakładzie produkcyjnym, warto sprawdzić, jak została wyznaczona droga ewakuacji - mówi mł. bryg. Dariusz Gieroń z Komendy Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. - Strzałki zawsze prowadzą nas w kierunku wyjścia ewakuacyjnego, co nie zawsze jest równoznaczne z drogą, którą do danego obiektu weszliśmy. Warto przyjrzeć się tym oznaczeniom, bo jest to bardzo pomocne w sytuacji zagrożenia, która zwykle pojawia się znienacka.

Jeśli dochodzi do pożaru należy sprawnie opuścić obiekt. Trzeba to zrobić możliwie jak najszybciej, ale jednocześnie nie wpadając w panikę, bo to ona czasami bywa zabójcza.

- Jeśli ogień odcina nam drogę ucieczki, w żadnym wypadku nie próbujemy sforsować płomieni - podkreśla strażak. - Należy schować się w pomieszczeniu i zamknąć za sobą drzwi, nawet jeśli nie są to drzwi przeciwpożarowe.

Dlaczego drzwi należy zatkać mokrymi ręcznikami? Czy otwarcie okna może pogorszyć naszą sytuację? Więcej o tym w programie Gość nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska