W życiu codziennym, gdy pracujemy, robimy zakupy albo odpoczywamy, rzadko myślimy o ewentualnym zagrożeniu. Zadaniem strażaków to błąd.
- Bez względu na to, czy jesteśmy w galerii handlowej czy zakładzie produkcyjnym, warto sprawdzić, jak została wyznaczona droga ewakuacji - mówi mł. bryg. Dariusz Gieroń z Komendy Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. - Strzałki zawsze prowadzą nas w kierunku wyjścia ewakuacyjnego, co nie zawsze jest równoznaczne z drogą, którą do danego obiektu weszliśmy. Warto przyjrzeć się tym oznaczeniom, bo jest to bardzo pomocne w sytuacji zagrożenia, która zwykle pojawia się znienacka.
Jeśli dochodzi do pożaru należy sprawnie opuścić obiekt. Trzeba to zrobić możliwie jak najszybciej, ale jednocześnie nie wpadając w panikę, bo to ona czasami bywa zabójcza.
- Jeśli ogień odcina nam drogę ucieczki, w żadnym wypadku nie próbujemy sforsować płomieni - podkreśla strażak. - Należy schować się w pomieszczeniu i zamknąć za sobą drzwi, nawet jeśli nie są to drzwi przeciwpożarowe.
Dlaczego drzwi należy zatkać mokrymi ręcznikami? Czy otwarcie okna może pogorszyć naszą sytuację? Więcej o tym w programie Gość nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?