Trwa remont kultowego hotelu w Kluczborku. Z dachu można zobaczyć miasto jak na dłoni

Budynek niegdyś kultowego Hotelu „Stobrawa” w Kluczborku kupiła firma DeSilva z Olesna, która postanowiła zmienić jego przeznaczenie i stworzyć tam mieszkania.

Prace są już mocno zaawansowane i mają się zakończyć do 30 listopada.

- Matematycznie możemy określić, że wykonaliśmy 2/3 z zaplanowanego zakresu robót – informuje Michał Respondek z firmy DeSilva. – Jest to stan surowy zamknięty. Już teraz jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu. Ten gmach intrygował, nawet kiedy był podupadającym hotelem. A teraz staje się coraz piękniejszy.

W obiekcie są już wstawione okna. Wewnątrz budynku położono instalacje. Na półmetku są prace związane z wylewaniem podłóg, a ku końcowi zmierza tynkowanie ścian wewnątrz. Wkrótce będą robione sufity, a po nich płytkowanie i malowanie korytarzy oraz montaż drzwi do mieszkań.

- Budynek został już ocieplony, niebawem ściany zewnętrzne zostaną pokryte tynkiem - mówi Michał Respondek. - Ponieważ jest to obiekt zakwalifikowany jako wysoki, gdyż ma powyżej 25 metrów, więc musi spełniać zaostrzone wymogi przeciwpożarowe i nie mogliśmy ocieplić go styropianem. Dlatego do ocieplenia została użyta 20-centymetrowa warstwa wełny mineralnej.

Obiekt ma dziewięć kondygnacji i jest najwyższym budynkiem mieszkalnym w Kluczborku. Wyższy na pewno nie powstanie z powodu zapisów w planie zagospodarowania przestrzennego miasta.

- Wysokość to jeden z jego głównych atutów, ale niejedyny. Fakt, iż dawniej był to hotel sprawia, iż obiekt ma doskonałą lokalizację, bo jest położony w ścisłym centrum miasta. Ponadto posiada szerokie korytarze i dużą przestrzeń wspólną. Gdyby był budowany dziś, to ta przestrzeń byłaby mocno zoptymalizowana – tłumaczy Michał Respondek. – Nie byłoby też takich przeszkleń na klatkach schodowych.

Chociaż obiekt powstał w latach 70., to został wykonany bardzo solidnie.

- Jest to gmach żelbetowy, a technologia jego budowy niewiele odbiegała od współczesnej. Mieliśmy okazję przejrzeć całą konstrukcję w stanie surowym „gołym”, centymetr po centymetrze, bo i na zewnątrz, i wewnątrz wszystko, od podłogi po sufit, zostało „wydarte” do zera – relacjonuje Michał Respondek. - Inżynierowie stwierdzili, że konstrukcji nie trzeba wzmacniać. Wyjątkiem są tu balkony. Po skuciu posadzek odkryliśmy nieco przerdzewiałe zbrojenie na styku budynku i niektórych balkonów. Stare balkony zostały usunięte, a w ich miejscu pojawiła się stalowa i ocynkowana konstrukcja nowych balkonów.

Ponadto na prośbę inwestora na dachu zostały dołożone wzmocnienia.

- Dach został spięty krzyżowo metalowymi ściągami, ale była to ingerencja prewencyjna na nasze życzenie, nie podyktowana żadnymi uwarunkowaniami inżynieryjnymi – tłumaczy Michał Respondek.

W budynku powstaną łącznie 53 mieszkania o powierzchni od 34 m2 do 72 m2. Prawie wszystkie zostały już sprzedane.

- Zostało tylko jedno mieszkanie 2-pokojowe i siedem 3-pokojowych – informuje Michał Respondek. - To ułamek oferty.

Nie wiadomo jeszcze, jak zostanie zagospodarowana druga część budynku, gdzie dawniej mieściła się m.in. Restauracja Hotelowa.

- Tu trwają intensywne dyskusje z architektami. Pierwszy plan był taki, aby powstały tam lokale usługowe do wynajęcia, ale w Kluczborku jest ich dużo, więc zrezygnowaliśmy z tego pomysłu – mówi Michał Respondek. – Aktualnie myślimy nad lokalami usługowymi przygotowanymi pod konkretną branżę, może jakąś miniprzychodnię, żłobek, przedszkole czy siłownię. Rozważamy też możliwość zaprojektowania w tej części kilku dodatkowych mieszkań – choć ten pomysł również wiąże się pewnymi komplikacjami. Projekt musi być dostosowany do istniejących ścian. Decyzja musi zapaść wkrótce, bo niedługo po zejściu z tej budowy, chcemy rozpocząć remont i adaptację drugiej części.

"Stobrawa" była niegdyś kultowym hotelem w Kluczborku. Obecnie w budynku trwają prace remontowe i modernizacyjne. Powstaną tam 53 mieszkania.