Tematem głównym był rozwój turystyki w pogranicznym regionie Jeseników i Gór Opawskich.
- Świetne przykłady turystycznych inicjatyw mamy w Czechach. U nas pomysłów nie brakuje. Dlaczego się jeszcze nie przebiły? - pytał Jerzy Paciorkowski, redaktor naczelny nto.
Przykładem choćby projekt zagospodarowania Kopy Biskupiej, głównie przez budowę zimowej i letniej kolejki krzesełkowej na szczyt góry. Do końca lipca lokalne stowarzyszenie "Kopa Biskupia" za pieniądze UE ma przygotować studium, czy pomysł ma rację bytu.
- Ekspert z Zakopanego wstępnie powiedział nam, że ten stok można zagospodarować dla narciarzy - mówił Marian Gorzelanny, prezes stowarzyszenia. - Jednak pokonać wszystkie bariery nie będzie łatwo.
- Nie jesteśmy przeciwnikami rozwoju. Czekamy na szczegóły tej propozycji - deklarował Marian Miszczak z Nadleśnictwa Prudnik. - Ale czy nie lepiej zachować ten mały kompleks leśny dla turystyki pieszej?
- My budowę kolejki krzesełkowej przygotowywaliśmy trzy lata. Najwięcej czasu pochłonęło nam dojście do porozumienia z ochroną przyrody - opowiadał Jiri Kozel, wiceburmistrz Zlatych Hor.
- U nas są góry, ale brakuje gospodarstw agroturystycznych, które wy macie świetnie rozwinięte - komentował Vaclav Ptak, szef wydziału turystyki Urzędu Miasta w Jeseniku. - Dziś dla turysty przejechać 20 kilometrów w ciągu dnia to żaden problem. Problem w tym, że nie bardzo wiemy, co jest po drugiej stronie granicy.
- Za rok z pogranicza staniemy się centrum Europy. W promieniu 3 godzin jazdy samochodem mamy kilka europejskich stolic - mówił wiceburmistrz Jesenika Jiri Stana. - Trzeba się nauczyć sprzedawać nasze atrakcje.
Obszerna relacja z debaty nto w gościnnym ośrodku "Max" w Jarnołtówku ukaże się w piątek, 26 stycznia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?