Trzy niecodzienne operacje w opolskim Wojewódzkim Centrum Medycznym. Zobacz zdjęcia

fot. Krzysztof Świderski
fot. Krzysztof Świderski
- Laparoskopia to przełom, który można porównać z wprowadzeniem antybiotyków - mówi docent Dariusz Patkowski. W środę wybitny polski specjalista pokazywał swoim kolegom chirurgom z opolskiego WCM, jak operować dzieci przy pomocy tej techniki.
Operacje przy pomocy metody laparoskopowej

Operacje w WCM

Sylwetka

Sylwetka

Doc. dr hab. n. med. Dariusz Patkowski
kieruje Katedrą i Kliniką Chirurgii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu. Jest autorem stosowanej w światowej medycynie laparoskopowej metody operowania przepukliny pachwinowej. W środę pod jego kierownicwem na Oddziale Chirurgii Dziecięcej w opolskim WCM wykonano trzy zabiegi z użyciem technik laparoskopowych.

Operacja pierwsza. Specjalnie wyprofilowana stalowa szyna wyrówna zniekształcenie klatki piersiowej u 15-letniego chłopca. Wprowadzono ją przez dwa niewielkie nacięcia. Tradycyjna metoda wymaga rozcięcia mostka oraz żeber i jest ciężkim, rozległym zabiegiem obarczonym dużym ryzykiem dla pacjenta.

Operacja druga. Usunięto metodą laparoskopową będący w stanie zapalnym uchyłek jelita i wyprowadzono 11-miesięcznego chłopczyka z bezpośredniego zagrożenia życia. Po zabiegu na brzuszku dziecka zostały tylko trzy niewielkie plasterki. Taki zabieg wykonano w Opolu pierwszy raz.

Operacja trzecia. Przepuklinę pachwinową u małego dziecka docent Patkowski zoperował opracowaną przez siebie nowatorską metodą. Wprowadzona przez nacięcie w pępku kamera umożliwia bezpieczne założenie szwu "od wewnątrz".

Kiedy docent Patkowski skończył operować - a w środę upłynął mu na tym cały dzień - zgodził się na rozmowę z nto.

- Specjaliści zazwyczaj niechętnie dzielą się wiedzą i umiejętnościami. A pan z wyraźną satysfakcją zdradzał swoje sekrety.
- Największą radością dla chirurga jest to, że może przekazać swoją wiedzę komuś innemu, że może kogoś czegoś nauczyć. Bo jak inaczej docenić chirurga? Jego umiejętności, to, co robi? Ja akurat twierdzę, że chirurdzy są ekshibicjonistami. Oni są po to, żeby się pokazać. Jak na scenie. Po angielsku sala operacyjna to "theatre", czyli teatr. Od aktorów zależy, jakie będzie przedstawienie.

- Laparoskopia otworzyła nowe możliwości przed chirurgią, także dziecięcą.
- To przełom, który można porównać z wprowadzeniem antybiotyków. Lepsza diagnostyka, mniej bólu, szybszy powrót do zdrowia. W chirurgii dorosłych małoinwazyjne zabiegi laparoskopowe nie budzą już zdziwienia. Nieco inaczej jest w chirurgii dziecięcej.

- A to dla czego?
- Choćby dla tego, że chirurdzy dziecięcy byli zawsze bardzo delikatni, zajmowali się małymi pacjentami. Trudniej było ich przekonać do nowej techniki. Obecnie jednak zaczyna się wykonywać coraz więcej małoinwazyjnych zabiegów u dzieci. Sprzęt jest coraz tańszy i bardziej dostępny. A i sami chirurdzy dziecięcy dostrzegają korzyści płynące z tego dla małych pacjentów.

- Jakie są te korzyści?
- To może nie jest najważniejsze z medycznego punktu widzenia, gdzie liczy się powrót do zdrowia, ale dzieciom bardzo przeszkadzają rany pooperacyjne. Blizna potrafi być piętnem dla małego człowieka. Wkładając endoskop przez nacięcie w pępku, który w rzeczywistości jest blizną, nie zostawiamy żadnego śladu po operacji. Kilkunastoletni chłopcy po tradycyjnym zabiegu nie mogą np. przez kilka miesięcy grać w piłkę, dopóki rana się nie wygoi. Po laparoskopii w zasadzie po tygodniu mogą robić to, co wcześniej. Skoro są metody podnoszące komfort leczenia małych pacjentów, to czemu z nich nie korzystać? Cieszę się, że sięga po nie coraz więcej ośrodków w kraju.

- Operował pan pierwszy raz w Opolu. Jakie ma pan wrażenia?
- Jak się wchodzi do dobrego zespołu, to nie ma najmniejszego problemu. A poza tym my się znamy. Chirurgia dziecięca to taka sympatyczna, mała rodzina, która się często spotyka.

Dziękujemy zespołowi Oddziału Chirurgii Dziecięcej WCM i jego ordynatorowi dr. Aleksandrowi Wojtyłce za umożliwienie zrobienia zdjęć podczas zabiegów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska