Tu biją rekordy

Edyta Hanszke [email protected]
Prawie 10 kilogramów makulatury, odpadów szklanych i plastikowych zebrał każdy mieszkaniec Osieka od maja do października.

Zebrali najwięcej
Konkurs na zbiórkę surowców wtórnych w gminie Strzelce zorganizowało strzeleckie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i Mieszkaniowych. Trwał od maja do końca października. Wzięło w nim udział 12 sołectw. W sumie zebrano 34.590 kg odpadów komunalnych: 20.200 kg szkła, 4.400 kg makulatury i 9.900 kg plastików.
Przy ocenie wyników komisja brała pod uwagę łączną ilość odpadów zebranych przez sołectwo i przeliczała je na liczbę mieszkańców oraz liczbę gospodarstw domowych, biorących udział w konkursie. Pierwsze miejsce i nagrodę wartości tysiąc złotych zdobyło sołectwo Osiek. Zebrano łącznie 4.200 kg odpadów, co na jednego mieszkańca sołectwa daje 9,35 kg. Drugie miejsce i nagrodę wartości 600 zł zdobyli mieszkańcy sołectwa Ligota Górna, którzy zebrali po 8,26 kg odpadów na mieszkańca. Na trzecim miejscu (nagroda wartości 400 zł) uplasowali się mieszkańcy sołectwa Nowa Wieś z wynikiem 7,53 kg. W konkursie wzięły udział wszystkie gospodarstwa domowe z nagrodzonych wiosek.
Z doświadczeń mieszkańców Osieka wynika, że siedmioosobowa rodzina potrafi w ciągu miesiąca "wyprodukować" dwa pełne worki zgniecionych plastików, puszek aluminiowych i szkła.

W sumie w ciągu pół roku sołectwo oddało do przetworzenia 4200 kilogramów odpadków. Takim wynikiem zapewnili sobie pierwsze miejsce konkursie, organizowanym przez gminę Strzelce.

Józefowi Kaczmarczykowi, sołtysowi wsi udało się zmobilizować do wspólnej zbiórki wszystkich mieszkańców. - Nie było trudno, bo segregujemy surowce wtórne od 2001 roku - przekonuje szef wioski.
- Każde gospodarstwo otrzymuje kolorowe worki, do których wrzucamy odpady. Raz w miesiącu przyjeżdża po nie samochód z gminnego zakładu komunalnego. Zachęcam, żeby sąsiedzi zgniatali plastikowe butelki i aluminiowe puszki, bo po co wozić powietrze - kontynuuje Józef Kaczmarczyk.

Osiek jest gminnym pionierem w segregowaniu odpadów. Dwa lata temu sołtys Kaczmarczyk jako członek komisji gospodarki komunalnej i majątku gminy spoza rady razem z radnymi zastanawiał się nad rozwiązaniem problemu zanieczyszczania środowiska.
- Mieszkańcy palili odpady w domowych piecach - wspomina Józef Kaczmarczyk. - Kiedy było niskie ciśnienie nad wioską unosił się duszący dym. Zaproponowałem, żeby gmina dała nam worki a my zaczniemy dzielić śmieci osobno plastiki, szkoło i aluminium, które potem można jeszcze raz wykorzystać - dodaje.

Po wakacyjnym festynie w wiosce organizatorzy zebrali 26 pełnych worków. - Sam potem segregowałem plastiki i butelki - wspomina sołtys.
Krystyna Moś, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Budownictwa i Ochrony Środowiska w strzeleckim magistracie opowiada o konkursie, który gmina zorganizowała dla swoich sołectw. - Na pomysł taki wpadła jedna z naszych pracownic, która podpatrzyła go gdzieś w Polsce - wyjaśnia - Dzięki segregacji zyskuje wieś, bo nie dusi się w spalinach z plastiku i gmina, bo odpady nie zalegają na składowisku. Można je powtórnie wykorzystać - uzasadnia Krystyna Moś.

Pani kierownik przyznaje, że w Strzelcach segregacja śmieci przyjęła się bez problemu. - To sa tereny, z których wiele osób często bywa za granicą. Stamtąd czerpią dobre wzorce - opowiada.
W nagrodę za pierwsze miejsce Osiek dostał tysiąc złotych. - Ustalę z radą sołecką, na co je wydamy - zapewnia sołtys Kaczmarczyk. - Chcielibyśmy na przykład zakupić wyposażenie do świetlicy. Bo zdarza się, że biegamy po wiosce pożyczać sztućce przed imprezami.
Krystyna Moś zapewnia. - Mogą wydać na co chcą, żeby tylko służyło lokalnej społeczności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska