Tylko na sprzedaż

Tanie i solidne
Blok ma zostać wybudowany tanią, austriacką metodą Velox. Są to specjalne drewniano-cementowe płyty o wysokiej wytrzymałości. Składają się w 89 procentach z drewna, w 11 procentach - z cementu i szkła wodnego. Aby uzyskać wysoką izolacyjność cieplną, płyty Velox łączone są ze styropianem, wełną mineralną i korkiem drzewnym. Można z nich robić wszystkie elementy potrzebne do postawienia domu. Zaletami tej metody są: obniżenie kosztów inwestycji w stosunku do budownictwa tradycyjnego o około 30 procent, zastosowanie naturalnych i zdrowych materiałów, bardzo dobre parametry cieplne i akustyczne, szybka budowa przy małej pracochłonności oraz swoboda kształtowania formy budynków przez architektów.

Jest już gotowa koncepcja całego przedsięwzięcia. - Wiemy, jakie mieszkania wybudujemy i znamy ich metraż - mówi Władysław Chmielewski, prezes Głubczyckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które postawi blok.
Nie powstanie on jednak w systemie TBS, czyli pod wynajem. Przyszli lokatorzy będą musieli swoje "M" kupić.
- Bardzo trudno jest dostać preferencyjny kredyt na rozwój budownictwa społecznego - wyjaśnia Władysław Chmielewski. - Kolejka chętnych jest długa, a czas oczekiwania to prawie dwa lata. Dlatego zdecydowaliśmy się sprzedawać lokale, które chcemy wybudować.

Zgodnie z koncepcją w czteroklatkowym bloku powstanie 26 mieszkań jedno-, dwu- i trzypokojowych o powierzchni od 36 do 63 metrów kwadratowych.
- Natomiast na parterze będzie miejsce na lokale użytkowe - tłumaczy prezes Chmielewski. - Ile ich tam zrobimy, tego dokładnie nie wiemy. Zależy od tego, ilu znajdziemy na nie chętnych.
Teraz na biurku prezesa głubczyckiego TBS-u leży 30 podań od osób, które chcą zamieszkać w nowym bloku. Jeśli będzie ich więcej, firma zastanowi się nad dobudowaniem kolejnych klatek.
Teraz czas na projekt budowlany. Potem przyszli lokatorzy będą mogli wpłacić zadatek - 5 tysięcy złotych i podpisać umowy.

- Chcemy też pomóc w staraniu się o kredyty na kupno mieszkań. Zbieramy oferty banków i wspólnie wybierzemy najkorzystniejszą - informuje Władysław Chmielewski. - Koszt budowy jednego metra kwadratowego oscylować będzie w okolicach 2 tysięcy złotych. Dokładną cenę znać będziemy po rozstrzygnięciu przetargu.
Pierwsi robotnicy na plac budowy wejść mają w marcu przyszłego roku.