Ulga dla miasta, raj dla kierowców

Fot. Sebastian Stemplewski
Nowa droga jest już gotowa. Robotnicy sprawdzają tylko, czy wszystko dopięte jest na ostatni guzik, bo jutro przejedzie tędy pierwszy samochód.
Nowa droga jest już gotowa. Robotnicy sprawdzają tylko, czy wszystko dopięte jest na ostatni guzik, bo jutro przejedzie tędy pierwszy samochód. Fot. Sebastian Stemplewski
6 milionów euro kosztowało wybudowanie drogi wokół Lubrzy w powiecie prudnickim. Prace remontowe trwały przeszło rok.

Na budowę obwodnicy wydano 6 milionów euro brutto. Ma długość prawie 3,5 km. Rozpoczyna się na skrzyżowaniu obwodnicy Prudnika z drogą krajową nr 40, a kończy za Lubrzą. Uroczyste oddanie obwodnicy do użytku odbędzie się jutro o godz. 12.00.

Znowej drogi, która usprawni ruch w okolicach Lubrzy, najbardziej cieszą się kierowcy. Zwłaszcza ci, którzy często musieli przejeżdżać przez wioskę ulicą Wolności.

- Świetnie! Nareszcie zaoszczędzę na czasie i amortyzatorach, które mi tutaj non stop wysiadały - cieszy się Marcin Leski, który jeździ przez Lubrzę codziennie w stronę Kędzierzyna-Koźla. - Do pełni szczęścia kierowców przydałaby się jeszcze tylko stacja benzynowa, bo w tej okolicy nie ma gdzie zatankować.
Równie zadowoleni z obwodnicy są mieszkańcy samej Lubrzy. Nowa trasa odciąży ruch kołowy w mieście, ograniczy ilość spalin i zredukuje hałas.

- Odetchniemy z ulgą - mówi pan Stanisław, jeden z mieszkańców. - Od pędzących przez wieś tirów ściany pękały, a talerze podskakiwały w szafkach. Smród, hałas, a na drogach ciasnota. O odprowadzenie ruchu poza miasto władze gminy walczyły przeszło dwadzieścia lat. Przejeżdżające samochody systematycznie niszczyły nawierzchnię ul. Wolności. Nie pomagały naprawy i drobne remonty.
Czara przelała się, gdy otwarto pełnotowarowe przejście graniczne Prudnik-Bartulowice. Wszystkie samochody kierujące się na południe jechały przez wieś.- Człowiek własnych myśli czasem nie słyszał - zapewnia Mieczysława Salaman, sekretarz gminy Lubrza. - Ale od piątku wszystko się zmieni. Auta pojadą obwodnicą, a my będziemy mogli nareszcie spokojnie pracować.

W urzędzie twierdzą, że teraz remontu na pewno się doczeka ulica Wolności. Nie wiadomo jednak, kiedy się rozpocznie i kto go sfinansuje. Odcinek nie będzie już bowiem należał do dróg krajowych i przejdzie we władanie gminy. Ta natomiast chciałaby przekazać ją powiatowi. Na remont niespełna dwukilometrowego odcinka potrzeba przeszło trzech milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska