- Cały czas żyjemy nadzieją, że jeszcze znajdzie się ktoś, kto poprowadzi naszą szkołę od września tego roku - mówi Ewa Kontny, prezes Koła Grabina Związku Górnośląskiego.
Tutejsza mała wiejska szkoła w gminie Biała (powiat prudnicki) od 16 lat jest prowadzona przez stowarzyszenie - Związek Górnośląski. Wcześniej nauczyciele i rodzice dwukrotnie strajkowali, najpierw przeciwko likwidacji szkoły przez władze gminy, potem o powołanie szkoły niepublicznej. Ale historia szkoły jest jeszcze dłuższa. W latach 1931 - 1939 działała tu prywatna polska szkoła, ostatnia w tej części Śląska. Teraz Związek Górnośląski zgodnie z przepisami rozpoczął procedurę likwidacji szkoły od 1 września.
- Finanse nie pozwalają stowarzyszeniu na dalsze prowadzenie szkoły - przyznaje Ewa Kontny. - Wydatki przekraczają dotację na ten cel. Podjęliśmy tę decyzję z ciężkim sercem, ale wszystkie braki finansowe, jakie by powstały, obciążają członków stowarzyszenia. Własnym majątkiem odpowiadamy za wszystkie zobowiązania stowarzyszenia.
O decyzji przesądziła nie tyle reforma oświaty, co demografia i spadek liczb urodzeń we wsi. Nowa VII klasa liczyłaby tylko 2 uczniów. Obecnie w szkole uczy się 30 dzieci (bez oddziału przedszkolnego), pracuje tu 17 osób - nauczycieli i personelu, z czego tylko pięć osób na pełnym etacie. Szacunki stowarzyszenia mówią, że aby utrzymać placówkę z subwencji szkolnej, uczniów musiało by być co najmniej 50.
Budynek szkoły cały czas pozostaje własnością gminy w nieodpłatnym użyczeniu dla stowarzyszenia. Jeśli nic się nie zmieni, 1 września wróci do gminy. Miejscowe dzieci pojadą natomiast do szkoły w Białej, 9 kilometrów dalej. Połowa uczniów dojeżdża z sąsiednich Rzymkowic w gminie Korfantów. Wszyscy rodzice zostali powiadomieni o planach likwidacji.
- Uczymy dobrze. Nasze dzieci na egzaminach przekraczały średnią gminy, powiatu i województwa - podkreśla dyrektor szkoły Marian Buśko.
Związek Górnośląski w Grabinie zaproponował przejęcie szkoły Stowarzyszeniu Przyjaciół Szkół Katolickich w Częstochowie. Do tej pory nie dostał odpowiedzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?