Jasiu wraca z podwórka:
- Tato, wołałeś mnie?
- Ja nie, może mama.
- Mamo, wołałaś mnie?
- Nie, może babcia.
- Babciu, wołałaś mnie?
- Nie, wnusiu.
- Dobrze, w takim razie spytam inaczej: Czy będzie dzisiaj kolacja?
Na łące gawędzą dwie krowy:
- Ty, Łaciata, dlaczego zerwałaś znajomość z tym buhajem z sąsiedztwa?
- Bo składał obietnice bez pokrycia.
Z rozbitego auta nauki jazdy gramoli się uczeń-dresiarz i instruktor, który krzyczy na kursanta:
- Następnym razem, gdy mówię “skręć", to skręcaj kierownicą, a nie zaczynaj grzebać po kieszeniach, matole!
Szef krzyczy na podwładnego:
- Dlaczego przychodzi pan do pracy dopiero o jedenastej?!
- Sam mi pan powiedział, żebym gazetę przeczytał sobie w domu.
- Jak tam wasz spektakl?
- Publiczność pokładała się ze śmiechu.
- A co graliście?
- Hamleta.
Nauczycielka do ucznia:
- Jasiu, czy ty w ogóle wiesz, co to jest higiena?
- Jasne, to taki afrykański dziki pies.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?