Uśmiechnij się (21 kwietnia 2007)

Rys. Andrzej Czyczyło.
Rys. Andrzej Czyczyło.

- Kiedy rano słyszę budzik, to wydaje mi się, że do mnie strzelają.
- I co, zrywasz się?
- Nie, leżę jak zabity.

Dyrektor poucza sekretarkę:
- Wyraz panna pisze się przez dwa "n".
- Wiem, ale na klawiaturze jest tylko jedno "n".
Jasiek Plewa ze Staśkiem Jaworem siedzą w karczmie i leczą wczorajszego kaca:
- Hej, ni mo jak teroz za kapitalistów - mówi Jasiek.
- Jasiek! Polnij sie w czoło, może ci echo w rzyci odpowie. Komu kruca jes tak dobrze? - złości się Stasek.
- Pamiyntos przecie komune. Cy sie wtedy cosik takiego przydarzyło? Stois se przy sosie do Zakopanego, a tu się zatrzymuje mercedes i gruby Niemiec piyknie pyto, żebyś z niym siadoł. Potela cie wiezie do hotelu "Kasprowy". Potela gości cie przez piynć dni, zryć daje, gorzołke stawio, za syćko płaci i jesce na zegnancke piyńset euro zruci. Godom ci Stasek, dobre casy przysły.
- Powiedz mi Jasiek, kómuz się takie scyńście przytrafiyło. Może tobie?
- E, mnie ni. Ale mojej córce Maryśce to już może ze śtyry razy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska