Uśmiechnij się (24 marca 2007)

Rys. Andrzej Czyczyło
Rys. Andrzej Czyczyło

Ważne

Ważne

Znasz zabawny dowcip? Podziel się nim z innymi: [email protected].

Możesz wygrać 50 złotych. Szczegóły w papierowym wydaniu nto.

Podczas szkolenia policjantów prelegent pyta kursanta:
- Jesli po lewej stronie ma pan zachód, a po prawej wschód, to co pan ma z tyłu?
- Powiedziałbym, ale się wstydzę.

Przychodzi baba do lekarza, a tam tlum ludzi:
- Pan ostatni? - pyta pacjenta.
- Widziałem gorszych.
- Ale czeka pan w kolejce.
- Nie, proszę pani, w poczekalni.
- Pytam, czy stoi pan na końcu.
- No, bez przesady, stoję na nogach.
- Wie pan, niech mnie pan w d... pocałuje.
- Proszę pani, ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić.

Mąż załatwia się w łazience. Ciężko mu to idzie. A na przedpokoju sprząta żona i przypadkowa wyłączyła światło w WC.
- O Boże! Ratunku! - krzyczy mąż.
Przerażona żona wpada do łazienki, świeci światło:
- Co się stało!?
- Uff, myślałem, że mi oczy pękły.

W informacji PKP:
- Czy ten pospieszny do Radomia przyjeżdża punktualnie o 17?
- Czasami.

Dwóch kolegów wybrało się na cmentarz:
- Jasiu, obok kogo chciałbyś leżeć?
- Obok Józka, tam jest taki piękny zakątek, dużo drzew, ładne pomniki. A ty?
- Ja koło Zośki.
- Przecież Zośka żyje.
- A czy to ja jestem trup?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska