Dziś gminę Bierawa chronią stare nasypy przeciwpowodziowe zbudowane prawie sto lat temu. Nie dość, że są bardzo niskie, to jeszcze w systemie przeciwpowodziowym są spore dziury. Wałów brakuje m. in. w okolicach Starego Koźla.
- Po drugiej stronie Odry, w gminie Cisek umocnienia wciąż powstają. Woda, która zazwyczaj rozlewała się na tamtą stronę, może teraz zalać nasze tereny - mówi Krzysztof Ficoń, wicewójt Bierawy.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że prawdopodobnie będą opóźnienia w budowie zbiornika retencyjnego pod Raciborzem. Wciąż nie udało się tam wysiedlić wszystkich mieszkańców, których domy stoją na dnie planowanego polderu. Ponadto na ukończeniu jest już budowa wałów w województwie śląskim. Bierawa będzie jedyną gminą na tym odcinku Odry, która nie będzie miała wystarczających zabezpieczeń przed żywiołem.
Gmina nie ma pieniędzy na budowę wałów. I jedyne co jej władze mogły w tej sprawie zrobić, to podjąć tzw. uchwałę intencyjną, w której wyraziły swój niepokój związany tą sytuacją. Z jej treścią zapoznał się niedawno m. in. Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych.
- Do końca 2013 roku nie ma szans na budowę nowych wałów na terenie gminy Bierawa - zaznacza jednak Roman Kendzia, p.o. dyrektora WZMUW.
Co na razie w tej sprawie może zrobić wojewódzki zarząd melioracji i kiedy mogłaby ruszyć budowa wałów w Bierawie - czytaj w środę w papierowym wydaniu nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?