Odpowiedni tornister dla pierwszaka to najważniejszy zakup przed rozpoczęciem roku szkolnego. Ładny, modny, kolorowy, nie za drogi? Tak. Ale najważniejsze, by był lekki i wygodny. Żeby ciężar nauki od razu nie przygniótł naszego dziecka do ziemi i za parę lat nie wykrzywił mu kręgosłupa. Statystyki są bowiem alarmujące - co drugi polski uczeń ma wadę postawy.
Główny inspektor sanitarny w swoim komunikacie przypomina podstawowe zasady doboru, pakowania i noszenia tornistra:
- waga zapakowanego tornistra nie powinna przekraczać 10-15 proc. masy ciała dziecka;
- pusty tornister też nie powinien być zbyt ciężki; jeśli pusty waży 2 kg, odstawmy go z powrotem na sklepową półkę
- tornister powinien mieć usztywnioną ściankę, przylegającą do pleców dziecka
- ciężar w tornistrze powinien być rozłożony symetrycznie: cięższe rzeczy pakujemy na spód, lżejsze kładziemy na górę
- szelki tornistra powinny być równe i szerokie z możliwością regulacji
- wskazane są dodatkowe zapięcie, spinające szelki z przodu klatki piersiowej;
- tornister powinien być noszony na obu ramionach
- rodzice powinni kontrolować jego zawartość, aby nie znajdowały się w nich rzeczy niepotrzebne, a obciążające go (np. szklane butelki z napojami zamiast plastikowych)
- wymagać od szkoły (w klasach I-III i gimnazjach obligują do tego przepisy), by dziecko mogło zostawiać część przyborów w szkole.
Pięciolatki idą obowiązkowo do zerówki. Maluchy mają nosić lżejsze tornistry. Gimnazjaliści będą zdawać egzamin po nowemu. Nauczyciele zarobią trochę więcej, a wszyscy spędzą w szkole tydzień dłużej niż dotąd. O tym wszystkim przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu NTO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?