W Niemczech zlikwidowano parafię. Krzyż, ławki i organy z kościoła przywieziono do Opola

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
W sierpniu parafianie z proboszczem przywieźli z Niemiec krzyż, ławki i organy.
W sierpniu parafianie z proboszczem przywieźli z Niemiec krzyż, ławki i organy. Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej
Nowy kościół powstający w Opolu otrzymał wyposażenie z likwidowanej parafii w Niemczech. Z taką inicjatywą wyszli sami opolscy parafianie. – To jest właśnie synodalność – wskazuje proboszcz.

W czerwcu podpisano umowę pomiędzy opolską parafią oblacką a niemiecką parafią w Hof w Archidiecezji Bambergu o przejęciu wyposażenia z likwidowanej świątyni. Dzięki temu nadal będzie mogło służyć wiernym.

To dla mnie jak zmartwychwstanie – powiedział wówczas duszpasterz zlikwidowanej parafii w Hof. – Dzięki tej umowie mam pewność, że ławki i organy, wyposażenie kościoła nie trafi na śmietnik. Dostaną nowe życie - dodał.

Z inicjatywą przejęcia wyposażenia wyszli sami parafianie zawiązanej niedawno w Opolu wspólnoty. Misję utworzenia parafii biskup opolski powierzył Misjonarzom Oblatom Maryi Niepokalanej. Parafia została erygowana w 2019 roku i otrzymała za patrona św. Jana Pawła II. Jak podkreśla proboszcz o. Damian Dybała OMI, jego parafianie to często ludzie młodzi, którzy chcą Kościoła.

- Przyszli i o takiej sytuacji mi powiedzieli, skontaktowali mnie z tamtejszym proboszczem – mówi o. Damian. - To jest ta synodalność. Razem tworzymy wspólnotę parafialną, razem wędrujemy. Nie może być tak, że wszystko tylko proboszcz będzie narzucał. To ma wychodzić również oddolnie. Jestem bardzo wdzięczny, że moi parafianie mają taką inicjatywę.

W sierpniu delegacja złożona z proboszcza i parafian pojechała do Niemiec, gdzie zdemontowali krzyż i wraz z ławkami oraz organami przywieźli do Opola. – Są solidnie wykonane. Bardzo nam się przydadzą – zapewnia proboszcz.

Prace w powstającej w Opolu świątyni wkroczyły w następną fazę. Misjonarze oblaci informują, że aktualnie formowane są łuki świątyni, które swoim kształtem maja przypominać papieską mitrę.

Ojcowie tłumaczą również, dlaczego zlikwidowano kościół w Hof.

Wspólnota św. Ottona powstała jako owoc wyzwolenia miasta przez wojska amerykańskie w trakcie II wojny światowej. W dzielnicy Moschendorf zorganizowano obóz przejściowy dla uchodźców wojennych. W tym samym czasie zrodziła się potrzeba opieki duszpasterskiej nad katolikami, którzy tutaj przybywali. W latach 50. tych liczba wiernych zaczęła maleć, a duszpasterstwo obozu Moschendorf ostatecznie zlikwidowano w 1955 roku. Nowy budynek sakralny przewidziano w innym miejscu rozwijającej się dzielnicy. W 1960 roku miasto wydało pozwolenie na budowę nowej parafii. Trzy lata później dokonano konsekracji kościoła pw. św. Ottona z Bambergu – czytamy na stronie misjonarzy oblatów.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska