W opolskich aptekach brakuje insuliny. Cukrzycy są zaniepokojeni

Redakcja
Chodzi zwłaszcza o najbardziej popularny wśród diabetyków humalog. Ale brakuje również często stosowanej przez nich insuliny Mixtard.

W Polsce humalog jest lekiem deficytowym już od kilku lat. Do tej pory jego niedobory były jednak okresowe.

- Ale tak źle, jak teraz, jeszcze nie było - twierdzi Maciej Zaklika z sieci aptek "Na dobre i na złe" na Opolszczyźnie. - To, co się dziś dzieje, to dramat. Hurtownie wydzielają nam po 2-3 opakowania insuliny, bo same więcej nie mają. Z kolei, gdy dzwonimy do firm farmaceutycznych, włącza się jedynie automatyczna sekretarka. Ewentualnie przysyłają nam po jednym opakowaniu.

Maciej Zaklika przyznaje, że pacjenci są coraz bardziej zaniepokojeni, bo mają zapisane na recepcie np. dwa, trzy opakowania insuliny (w każdym po 5 ampułek), a dostają jedno albo w ogóle odchodzą z kwitkiem. - My też jesteśmy bezradni - dodaje farmaceuta. - Wcześniej zamawialiśmy insulinę u producentów w tzw. trybie awaryjnym. Skanowaliśmy recepty pacjentów na dowód, że leku potrzebują. Teraz nawet i to nie pomaga.

- Jestem przerażony - mówi Jan Patynko z Kluczborka, który od 40 lat choruje na cukrzycę, a od 18 jest na insulinie. - Muszę wstrzykiwać sobie humalog trzy razy dziennie, mam go jeszcze na trzy, cztery dni. Nie wiem, co będzie dalej. Dla cukrzyka to tragedia. Przestawienie się na inną insulinę nie jest dla organizmu obojętne.

Dlaczego insuliny brakuje?

- Z tego powodu, co zwykle - odpowiada Marek Brach, wojewódzki inspektor farmaceutyczny w Opolu. - Nadal odbywa się wywóz insuliny i innych deficytowych leków za granicę, gdzie zysk z ich sprzedaży jest kilkakrotnie wyższy. W procederze tym biorą udział apteki i hurtownie w Polsce. Niektóre z nich, co miało miejsce m.in. w Kluczborku, zostały na tym nakryte i zamknięte. Przypomina to jednak hydrę, której łeb ciągle odrasta. W miejsce zamkniętej apteki powstaje nowa.

Zobacz**Dwie apteki zamknięte za nielegalny handel**

Jedynym sposobem na zahamowanie wypływu leków za granicę jest zmiana w prawie farmaceutycznym.

- Złożyliśmy już w trybie przyspieszonym do Laski Marszałkowskiej projekt nowelizacji tej ustawy, w którym wskazujemy, jak ten proceder ukrócić - informuje Rajmund Miller, lekarz z Nysy, członek sejmowej komisji zdrowia. - Ma trafić pod głosowanie w grudniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska