Szefa BBN zaprosiło Opolskie Stowarzyszenie Pamięci Narodowej, które skupia działaczy niepodległościowej opozycji z lat 80. Włodarze Opola postanowili skorzystać z okazji i przekonać wysokiego urzędnika z Kancelarii Prezydenta RP, byłego ministra obrony narodowej, do poparcia pomysłu ustanowienia dnia 1 marca świętem żołnierzy antykomunistycznej partyzantki.
Szczygło, który spóźnił się ponad godzinę, zaczął wizytę w Opolu od spotkania z kombatantami w opolskim Ratuszu.
Potem otworzył na rynku wystawę "Żołnierze wyklęci - podziemie niepodległościowe po 1944 roku" i przeszedł na Plac Wolności, gdzie złożył kwiaty pod Pomnikiem Antykomunistycznego Podziemia.
O godzinie 12.00 szef BBN wygłosił w Auli Błękitnej Collegium Maius UO wykład dla studentów poświęcony obecności polskich żołnierzy w Afganistanie.
Szczygło opowiadał o złożonej historii Afganistanu i przekonywał, że sowiecka próba narzucenia komunizmu zmieniła umiarkowanych islamistów w radykałów.
Studenci nie chcieli jednak rozmowy o historii. - Lepiej porozmawiajmy o tym, co się zdarzyło w Nangar Khel czy o sytuacji polityczno-militarnej kraju, w którym mamy 1.600 żołnierzy - nalegał Bartek Maziarz, szef koła politologów UO.
Szczygło nie chciał mówić o Nangar Khel, bo sprawą zajmuje się już sąd, podkreślił za to, że polski kontyngent zostanie wzmocniony do 2.000 żołnierzy a 200 będzie czekać na sygnał w kraju. - Ale nie wiemy, czy to wystarczy - przyznał.
Ostatnim akcentem wizyty było spotkanie z uczniami III LO w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?