Do mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło we wtorek 11 lipca po godzinie 9.00 rano. Jak informuje portal "prostozopolskiego.pl" miały one miejsce na ulicy Wrocławskiej we Wrzoskach, koło kościoła. Zatankowany do pełna samochód marki citroen kilka minut po wizycie na stacji zapalił się.
Kierowca jadący citroenem został zatrzymany przez kierowcę z bmw.
Świadek krzyczał: „uciekajcie, pali się wam samochód”.
Kierowca i pasażer uciekli w ostatniej chwili. Chwilę później ich auto stanęło w płomieniach. Zaraz potem na miejscu pojawiła się wezwana straż pożarna.
Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Sprawę samozapłonu będzie teraz wyjaśniać policja.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?