Prezes firmy Eko Alu-Miedź Trade zapowiada wniosek o upadłość firmy. W zakładzie odcięto prąd i wstrzymano produkcję. Firma ani nie płaci pensji pracownikom, ani nie zwalnia ich.
- Jesteśmy w trakcie kolejnej w tym roku kontroli w tym zakładzie - mówi Łukasz Śmierciak, rzecznik Okręgowej Inspekcji Pracy w Opolu. - Poprzednia kontrola, która zakończyła się w lipcu, wykazała m.in. zaległości w wypłacie wynagrodzeń za pracę.
Inspektorzy stwierdzili, że część wynagrodzenia za kwiecień była pracownikom wypłacana w formie zaliczek.
- W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami inspektor pracy skierował do pracodawcy nakaz natychmiastowego wypłacenia zaległych wynagrodzeń - dodaje Łukasz Śmierciak.
Prezes Wojciech Trafiałek zapowiedział, że w tym tygodniu pracownicy dostaną część zaległych wypłat. Odblokowane mają być pieniądze z firmowego konta, które zajął komornik.
Tyle że na koncie jest zaledwie 18.400 zł. To wystarczy tylko na kilkusetzłotowe zaliczki dla 26-osobowej załogi (w kolejce czekają też osoby, które zwolniły się z firmy, ale także czekają na zaległe wypłaty).
- Pracownicy są zaniepokojeni także tym, że nie wiedzą nawet, kto jest aktualnie właścicielem spółki. Skąd wzięło się takie zamieszanie.
Czytaj w piątek (21 września) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" - bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej" - lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?