W Prószkowie ma powstać centrum wypoczynkowe

Oświetlone latarniami alejki, ławki, plac zabaw, stawek z rybami, być może mała kręgielnia. To wszystko według planu powstać na liczącym nieco ponad dwa hektary terenie pomiędzy ulicami Świerczewskiego a Powstańców.

W ramach planowanego przez władze miasta parku, który miałby stanąć w miejscu, gdzie przed laty wydobywana była glinka do produkcji fajansu.

- W centrum miasta nie ma miejsca, gdzie matki mogłyby chodzić dziećmi na spacery a prószkowianie po prostu się dotlenić - tłumaczy Róża Malik, burmistrz Prószkowa. - Park na Pomologii jest daleko i nie ma do niego chodnika. Ten zadrzewiony skrawek jest na uboczu, daleko od szosy i można do niego dojść ze wszystkich stron.

Dziś “kopla" jest pagórkowatym nieurodzajem, na którym prószkowianie urządzili dzikie wysypisko śmieci.

Aby urządzić na nim park gmina musi kupić teren od nadleśnictwa. Właśnie nadarza się ku temu okazja, bo po kilku latach rozmów z gminą leśnicy zdecydowali się na jego sprzedaż. Przetarg z początkową ceną 92 tysięcy ma zostać rozstrzygnięty 18 lutego. Pieniądze na ten cel radni Prószkowa mają przyznać na lutowej sesji.

- Jako gmina mamy prawo pierwokupu, więc myślę, że teren trafi do nas - przewiduje pani burmistrz.
Jeśli wszystko pójdzie po jej myśli jeszcze w tym roku zlecony będzie projekt zagospodarowania terenu. - Przez kolejne kilka lat będziemy starali się powoli urządzać zakątek - zapewnia pani burmistrz.

- Park? Myślę, że to znakomity pomysł - komentuje przechodzący codziennie "koplą" Adam Ciuruś. - Nareszcie ktoś się tym miejscem zajmie i znikną stąd te wszystkie śmieci.

Z uwagi na pagórkowaty teren w rachubę wchodzi też urządzenie w tym miejscu toru saneczkowego albo górki dla narciarzy i saneczkarzy.

- W całej gminie wiele się buduje - ziemi na wyprofilowanie zboczy nie powinno zabraknąć - przewiduje Malik.