W Prószkowie ustawiono obelisk z kapsułą czasu

Urodzony w 1738 r. królewski urzędnik, radca Jan Bogumił Leopold był administratorem majątku hrabiów Prószkowskich, następnie kierował prószkowską manufakturą fajansów. Za jego rządów rozkwitło nowe wzornictwo, do którego wprowadził elementy baroku i rokoko.

Był też filantropem. Przekazał po 100 talarów szkole w Półwsi i szkole ewangelickiej w Prószkowie oraz 200 talarów dla szpitala w Półwsi. Utworzył również fundusz, w wysokości 100 talarów, wspierający biedne dzieci szkolne.

Zmarł w 1816 roku i był pierwszym pochowanym na prószkowskim cmentarzu ewangelickim. Na jego grobie ustawiono wysoki prawie na 3 metry, wysmukły żeliwny obelisk.

- Nie wiadomo, dlaczego w tak niezwykły sposób upamiętniono radcę Leopolda - mówi Joachim Konsek, wicedyrektor prószkowskiego Ośrodka Kultury i Sportu. - Przypuszczam, że zapanowała wówczas moda na żeliwne nagrobki, a obelisk odlano w hucie w Ozimku, w której już w 1754 roku zaczął pracować pierwszy wielki piec.

W styczniu tego roku władze Prószkowa przejęły cmentarz na własność od opolskiej gminy ewangelickiej, a renowacja nagrobka radcy Leopolda to pierwszy element planu uporządkowania i odnowy zabytkowej nekropolii.

Zajmował się nią przez pół roku Adam Widera z Bytomia, konserwator specjalizujący się w tego rodzaju zabytkach. Dwie z dziewięciu żeliwnych płyt składających się na monument były tak zardzewiałe, że trzeba je było odlać na nowo.

Podczas demontażu we wnętrzu znaleziono butelkę, zawierającą wyblakły list, którego treści nie udało się jeszcze odczytać, i pieniądze z okresu denominacji w Niemczech w 1923 roku.

- Najprawdopodobniej monument był wtedy remontowany, a pamiątki zostawili zajmujący się tym ludzie - mówi Joachim Konsek. - My też w nowym fundamencie obelisku zabetonowaliśmy "kapsułę czasu" dla potomnych. Cynowa tuba zawiera między innymi nazwiska władz miasta i radnych oraz ostatni numer naszego miesięcznika.