W Reńskiej Wsi mieszkańcy zaskakują pomysłowością

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Jak wynika z relacji ratowników, którzy przybyli do naszego studia przed urzędem gminy w Reńskiej Wsi - to osoby do trzydziestego roku życia najczęściej uważają, że „po kilku piwkach nic im nie będzie”.
Jak wynika z relacji ratowników, którzy przybyli do naszego studia przed urzędem gminy w Reńskiej Wsi - to osoby do trzydziestego roku życia najczęściej uważają, że „po kilku piwkach nic im nie będzie”. Anna Nowak / Radio Opole
W środę w ramach obchodów 70-lecia Nowej Trybuny Opolskiej i Radia Opole gościliśmy w Reńskiej Wsi, w której nasze plenerowe studio odwiedzili m.in. ratownicy wodni, strażacy-ochotnicy oraz dwudziestokilkuletnie założycielki Koła Gospodyń Wielkich.

W Reńskiej Wsi mieszkańcy wypoczywają nad pięknym zbiornikiem wodnym Dębowa. Niestety nadal zdążają się sytuacje, gdy do wody niektóre osoby wchodzą pod wpływem alkoholu.

- To największa plaga, która każdego roku kosztuje życie ludzi. Pomimo wielu lat propagowania zdrowych nawyków, nadal młode osoby lekceważą niebezpieczeństwo wynikające z połączenia wody i alkoholu - tłumaczy Tadeusz Witko, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego w Kędzierzynie-Koźlu.

Jak wynika z relacji ratowników, którzy przybyli do naszego studia przed urzędem gminy w Reńskiej Wsi - to osoby do trzydziestego roku życia najczęściej uważają, że „po kilku piwkach nic im nie będzie”.

- Dla poprawy bezpieczeństwa wypoczywających nad akwenem jesteśmy wyposażeni w drona, który w sytuacji zagrożenia w kilka sekund jest w stanie dotrzeć do miejsca i sprawdzić, czy rzeczywiście się coś stało - dodaje prezes Witko.

Z kolei Waldemar Wenszka, zastępca kierownica OSP Mechnica-Kamionka zwrócił uwagę, że pomimo iż straż pożarna w nazwie ma słowo „pożar”, to obecnie cześciej biorą udział w akcjach ratowniczych na drogach.

- Dlatego wymaga to od nas większych umiejętności - dodaje Wenszka.

Swoją działalność rozpoczęły w trakcie pandemii, dziś zrzeszają kilkudziesięciu członków w różnym wieku - mowa o Kole Gospodyń Wiejskich Łężczanki, które odwiedziło plenerowe studio Nowej Trybuny Opolskiej i Radia Opole w gminie Reńska Wieś.

- Przełamuje stereotypy i robimy wszystko, aby życie w naszej wsi było jak najciekawsze - wyjaśnia prezes Karolina Eszyk.

To, co wyróżnia Koło Gospodyń Wiejskich Łężczanki na tle innych tego typu organizacji to z całą pewnością młody wiek pań, które je założyły. W KGW Łężczanki zaangażowani są także panowie - jest ich aż ośmioro!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska