W Tarnowie Opolskim będzie walka o fotel wójta

Krzysztof Świderski, archiwum prywatne
Podobnie jak przed czterema laty Krzysztof Mutz utworzył własny komitet wyborców (z lewej).Robert Szendera startuje w listopadowych wyborach  z listy KKW SLD Lewica Razem.
Podobnie jak przed czterema laty Krzysztof Mutz utworzył własny komitet wyborców (z lewej).Robert Szendera startuje w listopadowych wyborach z listy KKW SLD Lewica Razem. Krzysztof Świderski, archiwum prywatne
Wyjdźmy poza schematy - mówi Robert Szendera, rywal Krzysztofa Mutza.

Krzysztof Mutz, obecny włodarz Tarnowa Opolskiego, władzę w gminie objął przed czterema laty. - Nie mogłem patrzeć, jak czas ucieka, a gminę ogarnia stagnacja - mówi wspominając wybory z 2010 roku.

Dobiegającą końca kadencję Krzysztof Mutz ocenia dobrze. - Przede wszystkim udało mi się sprowadzić do gminy paru inwestorów i poprawić stan dróg - wyjaśnia. - Wprowadziliśmy też wiele pozornie drobnych, ale bardzo istotnych dla mieszkańców usprawnień. Mogą oni na przykład korzystać z bezpłatnych porad prawnych. Kasę w urzędzie gminy przenieśliśmy na parter, by starsi ludzie nie musieli dreptać po schodach, podniósł się poziom bezpieczeństwa w gminie. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale mam nadzieję, że na to będę miał czas przez najbliższe cztery lata.

Krzysztof Mutz chciałby przede wszystkim obniżyć poziom zadłużenia gminy, który wynosi 50 proc. liczącego 29 mln zł budżetu. - Zależy mi też bardzo na rozwoju naszych terenów inwestycyjnych między Przyworami a Kątami - wyjaśnia. Krzysztof Mutz ma 41 lat. Ukończył wyższe studia ekonomiczne. Do 2010 roku prowadził prywatną firmę budowlaną. Startuje z własnego komitetu wyborczego.

Rywalem wójta Mutza jest Robert Szendera, startujący z listy KWW SLD Lewica Razem.

- Przyznaję, że władza naszej gminy działa poprawnie, ale schematycznie - przekonuje. - Ja mam dużo więcej do zaoferowania. Mam wiele doświadczeń z kontaktów z samorządami krajów europejskich i chciałbym je przenieść na teren gminy.

Robert Szendera obiecuje, że pod jego rządami gmina Tarnów Opolski nawiąże bliższą współpracę z sąsiednimi gminami oraz powiatami, np. strzeleckim i opolskim . - Jesteśmy zbyt mali, by w pojedynkę dokonać skoku cywilizacyjnego - wyjaśnia. - Dzięki współpracy z sąsiadami łatwiej będzie na przykład rozwiązać wreszcie problem feralnego skrzyżowania drogi krajowej 94 z drogą do Raszowej, na którym przecież giną nie tylko nasi mieszkańcy.

Robert Szendera chciałby także ocieplić i dostosować do europejskich standardów energetycznych gminne szkoły, przedszkola i budynek urzędu gminy. - Trzeba rozważyć budowę gminnej biogazowni, jako źródła taniej energii, wytwarzanej z surowców, jakimi dysponują nasi rolnicy - przekonuje kandydat.

Robert Szendera ma 38 lat. Studia magisterskie ukończył na AWF w Poznaniu na kierunku turystyka i rekreacja, a na Politechnice Opolskiej podyplomowe studia z zakresu audytu nadzoru i kontrolingu. Jest doradcą zarządu Spółdzielni Rolniczej Tarnowia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska