Do tej pory nie było do końca jasne, ile tak naprawdę kara ma wynosić. Wątpliwości mieli prawnicy oraz urzędnicy. Narodziły się one na początku stycznia, kiedy na podstawie nowelizacji ustawy o transporcie drogowym opłatę 10-złotową podniesiono pięciokrotnie.
Mimo nowej stawki nadal obowiązywała dawna opłata przyjęta przez radnych miejskich. Nie wykluczano, że kara w Opolu powinna wynosić nie 50, ale 60 złotych (suma miała być efektem połączenia obu obowiązujących opłat).
Miejski Zarząd Dróg poprosił więc o interpretację prawną Generalną Dyrekcję Dróg w Warszawie. - W otrzymanej właśnie odpowiedzi poinformowano nas, że kara 50-złotowa jest właściwa - mówi Lidia Tomasza, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu. - Według dostarczonej opinii, ustawa wprowadzająca 50-złotową opłatę jest aktem nadrzędnym wobec uchwały radnych określających stawkę 10-złotową - dodaje.
Generalna dyrekcja uważa w tej sytuacji, że uchwała radnych, w efekcie wejścia w życie przepisów nadrzędnych przestała obowiązywać.
To pierwsza interpretacja jaką warszawscy urzędnicy zastosowali wobec opolskiej strefy parkowania. Na pewno jednak nie będzie ostatnią. O zajęcie stanowiska w tej samej kwestii poproszono także Ministerstwo Finansów. Pytanie wystosowała firma "Projekt i parking" - zarządca opolskiej strefy.
Nie jest to jednak koniec wyjaśniania kontrowersyjnych przepisów panujących w opolskiej strefie płatnego parkowania. Na wniosek jednego z mieszkańców miasta, rzecznik praw obywatelskich zainteresował się problemem pobierania 20-złotowej opłaty za roczne identyfikatory dla mieszkańców i kierowców niepełnosprawnych. Na razie rzecznik wystosował w tej sprawie zapytanie do władz miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?