W obiekcie znajdującym się przy ulicy Kolejowej na co dzień trenują zapaśnicy Ludowego Klubu Sportowego „Orzeł” Namysłów, siatkarze Startu Namysłów oraz uczniowie lokalnych szkół podczas zajęć wychowania fizycznego.
Od nowego roku hala świeci nowym blaskiem. Dosłownie. - Zamiast poprzednich 24 lamp o mocy 250 watów każda, zamontowaliśmy 9 punktów o mocy 200 watów. Łączne zużycie energii spadło z 6000 watów do 1800 watów - tłumaczy Bartłomiej Stawiarski, burmistrz Namysłowa.
Inwestycja zwróci się w ciągu roku. - Koszt, jaki ponieśliśmy, to około 10 tysięcy złotych. Odzyskamy je już po roku, płacąc niższe rachunki za energię elektryczną .
Przypomnijmy, według planów, w 2021 roku ma zostać otwarta nowa część hali „Orła”, którą chce wybudować namysłowski magistrat. - Zależy nam na tym, by nasi zapaśnicy nie musieli przed każdym treningiem rozkładać mat i potem ich składać, tylko by mieli pełen komfort pracy. Dlatego dobudujemy nową część - z miejscem do treningów, bieżnią rozbiegową, pomieszczeniami do odnowy biologicznej i biurami. Koszt budowy szacujemy na 2 do 3 milionów złotych - podsumowuje Stawiarski.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?