Wiedza sobie, praktyka sobie

Iwona Kłopocka
Gimnazjaliści gorzej radzą sobie z przedmiotami ścisłymi niż humanistycznymi, a najtrudniej jest im zastosować wiedzę w praktyce.

Wczoraj Okręgowa Komisja Egzaminacyjna we Wrocławiu przedstawiła wyniki egzaminu gimnazjalnego na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku. Egzamin - jednakowy w całej Polsce - odbył się 14 (część humanistyczna) i 15 maja (część matematyczno-przyrodnicza). W sumie można było dostać 100 punktów, po 50 za każdą część.
- Egzamin wypadł lepiej niż październikowa próba, ale jego wyniki nie są w pełni satysfakcjonujące - powiedziała "NTO" Barbara Josiak, wicedyrektor OKE we Wrocławiu.

Opolscy gimnazjaliści lepiej poradzili sobie z częścią humanistyczną. Średni wynik za nią wynosi 29,7 pkt. Znacznie lepiej wypadły zadania badające odbiór i rozumienie tekstu (średnio 17 punktów na 25 możliwych) niż tworzenie własnego tekstu (średnio 12,7 pkt na 25 możliwych).
W części matematyczno-przyrodniczej średni opolski rezultat to 26,6 pkt. Tutaj uczniowie najlepiej radzili sobie z wyszukiwaniem i stosowaniem informacji. Bardzo słabe wyniki osiągnęli w zadaniach sprawdzających stosowanie zintegrowanej wiedzy i umiejętności do rozwiązywania konkretnych problemów. Podobnie było na egzaminie próbnym, co potwierdza spostrzeżenia, że nasze szkoły wbijają uczniom do głowy wiedzę, ale nie uczą ich, co mają z tą wiedzą zrobić; do czego im się ona może przydać.

Egzamin gimnazjalny jest obowiązkowy. Trzeba go napisać, żeby ukończyć szkołę, ale jego wynik nie ma wpływu na promocję (to znaczy, że nie można go oblać). Wyniki mają natomiast znaczenie przy rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych.
Wczoraj dyrektorzy opolskich gimnazjów odbierali wyniki swoich szkół w Opolu, Nysie, Brzegu, Kluczborku i Kędzierzynie-Koźlu. Dzisiaj nauczyciele będą je analizować z uczniami.
- Wyniki i analiza jakościowa, którą przygotują pracownicy OKE, to cenny materiał do dyskusji w gronie nauczycielskim - uważa Barbara Josiak. - Pokazują one słabości procesu dydaktycznego, rafy, na które wpadają uczniowie, i pożądane kierunki dalszej pracy.
OKE najbardziej zaniepokoił fakt, że w niektórych szkołach nauczyciele mający dostęp do arkuszy egzaminacyjnych poprawiali odpowiedzi swych wychowanków.
- To nas zmroziło, bo świadczy o wyjątkowym braku odpowiedzialności - podkreśla Josiak. - Będziemy o tych przypadkach informować właściwe kuratoria.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska