Większe Opole. Opolscy Niemcy proszą o interwencję rzecznika praw obywatelskich

- Podjęta przez Radę Ministrów decyzja o powiększeniu Opola jest niezgodna z konstytucją, ustawą o mniejszościach oraz konwencją ramową o ochronie praw mniejszości – mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poseł MN Ryszard Galla. - Zmiana granic miasta spowoduje naruszenie proporcji ludnościowych. Mieszkańcy sołectw przyłączonych do Opola będą mieli zwyczajnie dalej do swojego samorządu działającego poza ich środowiskiem. Zmniejszy się liczba tablic dwujęzycznych, a część mieszkańców straci możliwość korzystania z języka mniejszości jako pomocniczego w gminie (w ratuszu jej nie ma).

Poseł i lider TSKN Rafał Bartek zwracali też uwagę, iż w okręgach jednomandatowych w dotychczasowych gminach przedstawiciele mniejszości mieli znacznie większe szanse na zostanie radnymi niż w Opolu. - Kiedy nowe sołectwa znajdą się w Opolu, ich mieszkańcy w praktyce stracą możliwość posiadania swoich przedstawicieli w Radzie Miasta.

- W naszym wniosku zwracamy uwagę także na zlekceważenie wyników konsultacji społecznych, sprzeciwu gmin, a także próśb reprezentantów mniejszości – zwraca uwagę Rafał Bartek. - Uważamy, że jest to przejaw nierównego traktowania wobec prawa.

- Zachowanie języka, tradycji i obyczajów jest dla nas kwestią zasadniczą - podkreśliła Zuzanna Donath-Kasiura, sekretarz TSKN. - Obawiamy się, że po zmianie granic Opola członkowie MN z sołectw włączonych do miasta będą się czuli obywatelami drugiej kategorii. W debacie publicznej pojawia się bardzo wiele ataków na mniejszość niemiecką. Jesteśmy bezpodstawnie posądzani o inicjowanie sprzeciwu wobec zmian granic Opola i o zakłócanie polskiego święta narodowego. Niepokoi akceptacja języka nienawiści wobec Niemców żyjących w regionie. Obawiamy się, że nasi członkowie będą źle widziani z powodu kultywowania swego języka i tożsamości.

TSKN sugeruje rzecznikowi praw obywatelskich złożenie – w sprawie powiększenia Opola - stosownego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.