Wielkanoc bez paczek

Anna Listowska
Podopieczni ośrodków pomocy społecznej w większości przypadków nie otrzymają w tym roku specjalnego, świątecznego wsparcia.

Wyjątek stanowi Ośrodek Pomocy Społecznej w Wołczynie. Pracownicy tej placówki zdecydowali, że specjalną, przedświąteczną pomocą obejmą swoich stałych podopiecznych. Są to ludzie starsi, samotni, którzy są w bardzo trudnej sytuacji finansowej, a na dodatek nie mają z kim spędzić świąt. Takich osób będzie około piętnastu z terenu całej gminy Wołczyn.
- Przygotujemy dla nich paczki żywnościowe. Ot, taka namiastka świąt - informuje Jolanta Klasa, kierownik wołczyńskiego OPS. - Znajdzie się w nich kawałek szynki, placek świąteczny i pewnie jajka, które sami ugotujemy, bo ci ludzie w wielu przypadkach nawet nie mają gdzie ich ugotować sami.
W Kluczborskim Ośrodku Pomocy Społecznej od wielu lat przed Bożym Narodzeniem organizowana jest dla ubogich kolacja wigilijna, ale ośrodek nigdy nie organizował śniadań wielkanocnych. Tak będzie też i w tym roku.

- Rzeczywiście, nie planujemy żadnej specjalnej formy pomocy z okazji świąt - przyznaje Bożena Małysa, kierownik OPS w Kluczborku. - Jak co miesiąc wypłacimy zasiłki celowe i być może część osób przeznaczy je właśnie na przygotowanie świąt.
Pieniądze wypłacane będą tuż przed Wielkanocą, 28 marca. Każdy z podopiecznych może więc ubiegać się o pomoc. Do tej pory w kluczborskim OPS złożonych zostało 160 wniosków. Wysokość zasiłków celowych zależy od sytuacji materialnej danej rodziny i wahać będzie się w granicach od 50 do 200 zł.
W Ośrodku Pomocy Społecznej w Byczynie również przyznawane będą tylko zasiłki celowe i ich wysokość nie różni się od tych wypłacanych w placówce kluczborskiej.
- I tak ze względu na zbliżające się święta są one o około 30 procent wyższe niż normalnie - mówi Bolesław Gierczyk, kierownik OPS w Byczynie. - Mamy świadomość, że to zaspokoi zaledwie połowę realnych potrzeb. Ale niestety, sytuacja finansowa nie pozwala nam na więcej.
Jak zapewnia kierownik Gierczyk, jeżeli nawet kilka dni przed świętami na konto OPS wpłyną dodatkowe pieniądze przyznane przez urząd wojewódzki, pracownicy postarają się, aby trafiły do najbardziej potrzebujących. Podobna sytuacja panuje także w OPS w Lasowicach Wielkich - nie będzie tam paczek, będą normalne, jak co miesiąc, zasiłki celowe. W każdej z placówek słychać to samo tłumaczenie: brak pieniędzy i konieczność myślenia o całym roku, a nie tylko o czasie świątecznym. A potrzeby petentów OPS są przeróżne, od konieczności wykupu recept po najzwyklejsze codzienne potrzeby, jak chociażby opłacanie rachunków.

Również kluczborski oddział Polskiego Czerwonego Krzyża nie ma w tym roku dla swoich podopiecznych paczek. Przed świętami zorganizowane zostaną kwesty uliczne, a zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczy się na bieżące potrzeby podopiecznych PCK.
- Bardzo żałujemy, że tak właśnie się stało - mówi Marianna Lenart z PCK. - Jeżeli jakaś hurtownia lub sklep chciałyby przekazać artykuły żywnościowe dla ubogich ludzi - dodaje Marianna Lenart z PCK - to wtedy może udałoby się przygotować jeszcze jakieś świąteczne paczki.
Wszyscy, którzy chcieliby za pośrednictwem PCK pomóc potrzebukącym, mogą skontaktować się codziennie od godz. 9.00 do 14.00 pod nr. tel. 418-13-43.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska