Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach przygotował szczegółowy raport dotyczący kluczowej dla bezpieczeństwa przeciwpowodziowego inwestycji. Najważniejsza informacja jest taka, że kolejny generalny wykonawca ma zostać wyłoniony do października tego roku. Gdyby tak się stało, byłaby to bardzo dobra informacja dla mieszkańców Opolszczyzny, bo niektóre pesymistyczne scenariusze zakładały, że prace będą wstrzymane nawet na kilka lat.
Bank Światowy dał zgodę
Część prac związanych z budową zbiornika zostanie jednak wykonana jeszcze wcześniej. Bank Światowy, który współfinansuje inwestycję, zgodził się bowiem na wykonanie zakresu robót koniecznych „ze względu na bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, prac zabezpieczających oraz prac koniecznych w celu przeciwdziałania stracie kolejnego sezonu budowlanego” - jak czytamy w raporcie.
Chodzi o wzmocnienia podłoża oraz pierwszy etap nasypów i prac projektowych. Podpisana została również umowa na usługi pompowania w przypadku wystąpienia stanów powodziowych. Ponadto zaplanowano umocnienie tzw. Rowu Tworkowskiego, dokończenie przepustów na zaporze prawobrzeżnej, rozbiórki budynków we wsi Nieboczowy (zostało 80). Podpisanie umów na te prace zaplanowano do końca marca.
Chodzi o to, by nie stracić całego tegorocznego sezonu budowlanego
W dokumencie zinwentaryzowano także stan robót. Nasyp korpusu zapory czołowej wykonany jest w 39 procentach. Zapora lewobrzeżna gotowa jest w 43 procentach, a prawobrzeżna w 60 proc. Wymienione w raporcie BŚ prace powinny ruszyć wiosną i zostać zakończone jeszcze przed wyborem nowego wykonawcy. Ministerstwo ochrony środowiska utrzymuje, że 2019 rok to nadal realny termin zakończenia inwestycji. Na jak najszybszy finał czekają od dawna opolscy wójtowie naodrzańskich gmin.
- Cały nasz system zabezpieczeń przeciwpowodziowych będzie w pełni sprawny dopiero wtedy, gdy gotowy będzie zbiornik Racibórz - podkreśla Alojzy Parys, wójt Ciska.
Budowa zbiornika Racibórz została wstrzymana w październiku zeszłego roku. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach zerwał umowę z głównym wykonawcą - hiszpańską firmą Dragados.
Decyzja była podyktowana brakiem możliwości ukończenia kontraktu przez wykonawcę w założonym terminie i akceptowalnych kosztach.
RZGW mówił także o „braku możliwości efektywnej współpracy z wykonawcą, przebiegającej z dochowaniem należytej staranności, poszanowaniem przepisów prawa powszechnego, wzajemnych zobowiązań oraz zasad właściwej współpracy przy realizacji inwestycji przez wykonawcę.” Kwestionowano między innymi użycie tzw. skały płonnej do budowy wałów.
Część ekspertów twierdziła, że mogło to doprowadzić w przyszłości do katastrofy budowlanej na olbrzymią skalę.
Zerwana umowa z wykonawcą zbiornika Racibórz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
