Z terenu szpitala powiatowego przy ul. Klonowej zdemontowano już ogromny żuraw. Dźwig przenosił materiały budowlane na wewnętrzny dziedziniec szpitala, gdzie rozbudowywany jest blok operacyjny.
- Dobudowany został tam dodatkowy korytarz - mówi Janusz Kubów, wicedyrektor szpitala. - Jest już gotowy w stanie surowym, dlatego żuraw nie był już potrzebny.
Prace remontowe w szpitalu trwają jednak pełną parą. - Terminy gonią, dlatego na oddziale ginekologii pracuje 27 ludzi, a kolejnych kilkanaście na oddziale intensywnej terapii - mówi starosta oleski Stanisław Belka.
Ginekologia ma być gotowa do końca stycznia, OIOM do końca lutego, a blok operacyjny do końca maja.
- Szpital cały czas działa, dlatego pacjentów możemy tylko przeprosić, ponieważ remont jest bardzo dokuczliwy - mówi Andrzej Prochota, dyrektor szpitala.
Wielka modernizacja szpitala pochłonie 12 mln zł. Szpital finansuje go z kredytów i pożyczek.
Remont był niezbędny, żeby dostosować lecznicę do norm unijnych. Spłata kredytów rozpoczęła się już w tym roku, potrwa przez 10 lat.
Ginekologia remontowana jest w pierwszej kolejności, ponieważ do końca maja tutaj będą odbierane porody.
Z kolei porodówka zostanie przekształcona tymczasowo na blok operacyjny.
Po rozbudowie blok operacyjny będzie miał trzy sale (teraz są dwie), na OIOM-ie będzie 8 stanowisk (jest siedem) oraz izolatka.
Po zakończeniu wielkiej inwestycji oleski ZOZ musi myśleć już o następnych remontach. Do zrobienia jest jeszcze porodówka i oddział noworodkowy, pediatria i dokończenie remontu interny.
- Priorytetem będzie remont bloku porodowego i oddziału noworodkowego - zapowiada Janusz Kubów. - W ubiegłym roku mieliśmy ponad 700 porodów. Jesteśmy w województwie na trzecim miejscu po Opolu i Strzelcach Opolskich. Musimy poprawić warunki na porodówce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?