Wstyd, panowie

Mol
Wyjącą nieodpowiedzialnością nazwał wczoraj poseł Szteliga ostatnie wypadki w Sejmie.

Poseł ostro zaatakował współwinnych zerwania obrad posłów Czerwińskiego (LPR), Tymę i Tomalę (Samoobrona) stwierdzając, że nigdy jeszcze opolscy parlamentarzyści tak źle nie zapisali się w sejmowych annałach. Nie szczędził gorzkich słów klubowi Platformy Obywatelskiej, za jego bierność wobec agresywnych zachowań LPR i Samoobrony: - Tej postawie nie sprzeciwili się opolscy posłowie PO.
- Zbezczeszczono obraz polskiego parlamentu - grzmiał Szteliga i groził, że wobec zapowiadanych przez lidera Samoobrony blokad kolejnych posiedzeń Izby, możliwe jest rozwiązanie parlamentu i przedterminowe wybory.
Mianem konfabulacji określił Szteliga argumenty posłów Samoobrony, którzy zanim zepchnęli ministra Kaczmarka z mównicy sejmowej, żądali ujawnienia oryginału umowy dotyczącej sprzedaży warszawskiego energetycznego giganta: - To żądanie było podwójnie zdumiewające: po pierwsze posłowie Samoobrony zasiadają w komisji skarbu, więc mieli dostęp wcześniej do wszelkich informacji. Po drugie: żądanie, by minister przybiegł do Sejmu z oryginałem umowy w zębach jest absurdalny. Nigdzie na świecie nie ujawnia się publicznie takich danych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska