102 tys. zł przyznały w tym roku w sumie krapkowickie samorządy Policji.
W ten sposób zakupiły sobie 346 dodatkowych dwuosobowych patroli. Nie od dziś wiadomo, że w powiecie jest zbyt mało policjantów. Przez parę lat komenda borykała się z problemem wakatów. Ostatnio komenda główna problem rozwiązała: zmniejszyła obsadę stróży porządku w powiecie o 12 osób. Trudną sytuację ratują datki od gmin i powiatu.
To już trzecia "zrzutka" na patrole. Najwięcej jak zwykle dały Zdzieszowice - 40 tys. zł. Krapkowice przeznaczyły na ten cel 20 tys, Strzeleczki - 15 tys, Walce - 12 tys. Na ostatniej sesji dorzucili się też radni powiatu - 15 tys. zł. Gogolin nie płaci za patrole, ale za to utrzymuje 5 etatów policjantów (dzięki czemu w gminie może funkcjonować posterunek), co kosztuje go znacznie drożej bo 213 tys. rocznie.
Każda gmina płaci za stróżowanie swoich terenów, powiat - za całość. Cześć pieniędzy idzie na zabezpieczenie imprez plenerowych, część - na patrole nocne, które w opinii mieszkańców i włodarzy są najbardziej potrzebne. Jedna godzina pracy mundurowego kosztuje 20 zł. Za 102 tys. zł można więc kupić 5 100 godzin. To dużo i mało. Pieniędzy na patrole starczy do listopada.
- Płacimy bo zależy nam na bezpieczeństwie - argumentuje wicewójt Walec Helena Kochan.
Samorządy nie musiałyby tego robić, gdyby państwo należycie wywiązywało się ze swoich obowiązków.
- Te etaty mają do nas wrócić choć nie wiemy kiedy i czy będą to wszystkie czy tylko część - mówi Eugeniusz Adamkiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach.
Więcej czytaj w bezpłatnym dodatku krapkowicko- strzeleckim nto 10 czerwca
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?