Wszystkie lokale wyborcze w województwie otwarto o 6.00 rano. Komisje pracują w składach zgodnych z ordynacją. Przed ósmą do urn poszło 13578 Opolan, czyli 1,64 proc uprawnionych w naszym regionie.
Najwięcej osób - 3,30 proc. głosowało w Bierawie. W Łambinowicach wczesnym rankiem poszło do lokali 2,99 proc., w Zębowicach 2,94.
Najmniej wyborców zerwało się wcześnie rano z łóżek Olszance (0,53 proc.), Dobrodzieniu (0,74), Zawadzkiem i Lewinie Brzeskim (0,88 proc.).
Po pierwszych dwóch godzinach głosowania frekwencja w wyborach prezydenckich w kraju wyniosła 1,87 procent - podała Państwowa Komisja Wyborcza. Lokale wyborcze otwarto o 6.00. Zostana zamknięte o godz. 20.00.
Szef PKW Stefan Jaworski poinformował, że najwyższą frekwencję odnotowano w gminie Ropa w powiecie gorlickim w Małopolsce. Przez pierwsze dwie godziny do urn poszło tam niemal 9 procent wyborców.
W Warszawie zagłosowało 2,18 procent wyborców, a w Krakowie - 2,12. Jeszcze wyższa była frekwencja w Białymstoku (2,48). W Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Łodzi i Poznaniu do urn poszło mniej niż 2 procent wyborców.
Na razie nie ma podstaw do przedłużenia wyborów. Jest tak mimo jednego incydentu w Radomiu. Tamtejsza komisja wyborcza nie miała prawidłowej pieczęci. Głosowanie zaczęło się tam o 6.10, jednak do tego czasu żaden wyborca nie pojawił się w lokalu.
Podobny incydent odnotowano w okręgu kaliskim. W jednej z komisji w okręgu gdańskim potrzebna była zmiana przewodniczącego. Dotychczasowy zabrał wczoraj do domu pieczęć wyborczą.
Z kolei w Szczecinie szef jednej z tamtejszych komisji zrezygnował z pracy i potrzebny był wybór następcy.
Ponadto odnotowano kilka pojedynczych incydentów naruszających ciszę wyborczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?