Ryszard Kowal to wieloletni, emerytowany już pracownik Urzędu Miejskiego w Głuchołazach, działacz społeczny, były radny powiatowy. Miał 67 lat. Choć niedawno przeszedł na emeryturę, pozostał sołtysem rodzinnych Markowic i zdążył jeszcze dopilnować remontu miejscowej świetlicy wiejskiej. Angażował się także w prace lokalnych struktur PSL.
W gminie pracował w wydziale zajmującym się sportem, promocją i turystyką.
To jego pomysłem było zorganizowanie w przygranicznym mieście masowych imprez sportowych dla służb mundurowych – biegu ulicznego oraz mistrzostw szachowych. Przez 13 edycji był dyrektorem organizacyjnym głuchołaskiego festiwalu piosenki turystycznej Kropka.
- Był typem człowieka, który musi być ciągle w ruchu, aktywny, nawet po przejściu na emeryturę – wspomina Ryszarda Kowala Paweł Szymkowicz, przed 20 lat jego współpracownik. – W wydziale sportu jego oczkiem w głowie były imprezy naszych klubów kolarskich. Razem przez lata zabiegaliśmy o dodatkowe pieniądze na organizację festiwalu Kropka. Jego śmierć jest wielką stratą.
Razem z Ryszardem Kowalem zginęła jego żona Danuta Kowal, wieloletnia pracownica Centrum Kultury w Głuchołazach.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?