Do wypadku doszło w środę po południu. W karetce należącej do szpitala w Branicach oprócz kierowcy jechał ratownik oraz pacjentka. Przed ambulansem była natomiast terenowa toyota hilux.
- W pewnym momencie kierowca toyoty wrzucił lewy kierunkowskaz i zaczął skręcać - wyjaśnia nadkomisarz Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Kierowca karetki włączył w tym momencie sygnały dźwiękowe oraz świetlne, które używają pojazdy uprzywilejowane i zaczął wyprzedzać toyotę.
- Doszło do zderzenia. Karetka uderzyła w lewy róg skrzyni ładunkowej toyoty - mówi nadkomisarz Milewski. - Na szczęście przewożonej pacjentce, ratownikowi medycznemu oraz obu kierowcom nic się nie stało.
Na miejsce przyjechali policjanci z ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Głubczycach.
- Już podczas rozmowy w kierowcą ambulansu wyczuli od niego woń alkoholu - mówi młodszy aspirant Wojciech Nowakowski z głubczyckiej policji.
Po przebadaniu alkomatem okazało się, że ma 0,79 promila alkoholu w organizmie. Wykonane po kilku minutach kolejne badanie wykazało, że stężenie alkoholu wynosi już 0,86 promila.
- Kierowca karetki nadal zapierał się, że nic nie pił i jest trzeźwy - mówi Wojciech Nowakowski. - Zażądał też badania krwi. Został więc przewieziony do szpitala, gdzie mu ją pobrano. Teraz czekamy na wyniki. Otrzymamy je za kilka dni.
Policjanci zatrzymali kierowcy karetki prawo jazdy. Grozi mu też do dwóch lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?