Wypadek motocyklisty w Dębowcu. Spalony samochód na obwodnicy Nysy. To nie był spokojny weekend

W niedzielny wieczór (23 lipca) 41-letni kierowca motocykla Honda wypadł z drogi na turystycznej trasie z Prudnika do Pokrzywnej w okolicach Dębowca.

Kierowca odniósł ciężkie obrażenia ciała. Z przydrożnego rowu wyciągali go prudniccy strażacy, którzy także na miejscu udzielili mu pierwszej pomocy. Potem rannego zabrał do szpitala w Opolu śmigłowiec LPR.

O dużym pechu mogą mówić turyści z województwa lubuskiego, którzy w sobotę przejeżdżali samochodem po obwodnicy Nysy. Ich osobowy samochód Peugeot 308 w pewnej chwili zaczął się palić.

Kierowca zdążył zjechać na pobocze i trójka podróżnych bezpiecznie wyszła z samochodu, ale strażacy właściwie nie mieli już czego gasić. Samochód spłonął doszczętnie.

Nadmiar alkoholu zaszkodził natomiast 40-letniemu mieszkańcowi Nysy, który w piątkowy wieczór 21 lipca przyjechał samochodem na ulicę Zwycięstwa w Nysie.

Jego opel najpierw z hukiem wjechał na krawężnik, a potem wysiadł z niego zataczający się mężczyzna, który zostawił auto i odszedł. Świadkowie wezwali policję i opisali wygląd kierowcy. Jak informuje st. sierżant Janina Rudkowska z Komendy Powiatowej Policji w Nysie, policjanci odnaleźli w pobliżu mężczyznę pasującego do opisu.

- Mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi, czuć było od niego alkoholu, ale odmówił poddania się badaniu alkomatem. W tej sytuacji pobrano mu krew na badanie zawartości alkoholu – mówi sierżant Janina Rudkowska. – Policjanci ujawnili przy nim także zawiniątko z białym proszkiem, który okazał się amfetaminą. Zatrzymany miał jej 3 gramy.

Szczęśliwie zakończyła się natomiast interwencja jednostki OSP w wiosce Rynarcice pod Korfantowem. Tam z gniazda na słupie energetycznym wypadł młody bocian.

Miejscowi poprosili strażaków o pomoc i udało się ptaka włożyć z powrotem do gniazda.