Obrońca samorządowca oskarżonego o oszustwo, fałszowanie dokumentów oraz przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej, złożył szereg wniosków, które w opinii sędziego miały odsuwać w czasie zakończenie procesu. Sędzia odrzucał kolejno wnioski o ponowne przesłuchanie jednego ze świadków oraz powołanie nowego.
- Na poprzednich rozprawach wnioski o ich powołanie nie padły, choć mogły - uzasadnił sędzia Sądu Rejonowego w Opolu, Artur Tomaszewski.
Ostatecznie jednak sędzia wyznaczył kolejny termin rozprawy - na 30 września - bo na rozprawie z samorządowcem pojawił się inny adwokat niż ten, który bronił burmistrza przez cały czas.
Krystian Ślązak, który broni Labusa od stycznia, do 13 października jest w USA. Obrona wnioskowała, by to tego czasu odroczyć termin rozprawy. Sąd jednak na to nie przystał i odroczył zakończenie procesu tylko o kilka dni, by nowy obrońca mógł się przygotować do mowy końcowej.
Jan Labus podejrzany jest o to, że polecił podległemu pracownikowi zakup z pieniędzy publicznych 300 porcji grochówki za ponad 2 tys. zł. Zupa miała być trafić na imprezę "Świat Przyjaciół", która odbyła się w Ozimku 9 lipca 2005 roku w ramach projektu unijnego integrującego młodzież z wielu krajów Europy. W rzeczywistości dzień później, 10 lipca, zjedli ją uczestnicy festynu wyborczego Mniejszości Niemieckiej w Kamieniu Śląskim.
Labusowi grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?