Wystawa o Łambinowicach pokazywana jest w Trewirze

- Nasza wystawa jest dwujęzyczna, polsko-niemiecka - mówi dr Renata Kobylarz-Buła, kurator wystawy i wicedyrektor muzeum. - Poprzednio była pokazywana na terenie byłego obozu koncentracyjnego w Osthofen w Nadrenii-Palatynacie.

Podczas wernisażu byliśmy pytani przez niemiecką publiczność, czy obejmuje ona także dzieje powojennego obozu przeznaczonego dla ludności niemieckiej skierowanej do wysiedlenia. Odwiedzających wystawę interesowało także, czy miejsce to jest należycie upamiętnione.

Goście wystawy wychodzili nie tylko poinformowani o historii tego miejsca, ale i zadowoleni, że ta część jego dziejów nie została pominięta ani nie jest przemilczana.

- Wydaje się, że udało się nam osiągnąć cel naszej wystawy - dodaje Renata Kobylarz-Buła - czyli podtrzymać zainteresowanie trochę zapomnianej w Europie Zachodniej tematyką jeniecką. W Osthofen odwiedziło ją aż 2600 osób, w tym około 70 grup, przede wszystkim złożonych z młodzieży. Ale wśród publiczności znalazł się także mężczyzna, który jako żołnierz niemiecki trafił do niewoli w Rosji.

Wystawa przedstawia historię Łambinowic od utworzenia pruskiego poligonu wojskowego w XIX wieku, przez obozy jenieckie z okresu różnych wojen - od francusko-pruskiej po II wojnę światową oraz powojenny obóz pracy.

- Kolejne etapy wystawy pokazują sześć biografii młodych jeńców z różnych krajów, a także działalność artystyczną - legalną i nielegalną - uprawianą w obozach jenieckich. W tej części pokazano m.in. grafiki radzieckiego jeńca obozu Lamsdorf Gieorgija Daniłowa - dodaje kurator wystawy.

Od połowy września wystawa zostanie raz jeszcze przeniesiona, na kolejny miesiąc trafi do Goerlitz.