Brakuje ponad dwóch miliardów złotych na dofinansowanie wniosków złożonych na budowę kanalizacji do unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Zobacz: Bierawa, Cisek. Wymieniona zostanie cała drewniana nawierzchnia przeprawy nad Odrą
Jednym z nich jest wniosek tzw. aglomeracji krapkowickiej, jaką utworzyły gminy Krapkowice, Gogolin i Strzeleczki. Wspólna inwestycja ma kosztować ponad 80 mln zł. Unia miała dać na to 60 do 70 procent. Takie były założenia.
- Nasz wniosek pozytywnie przeszedł przez dotychczasowe oceny - informuje Jerzy Delewicz, prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja, która składała wniosek w imieniu aglomeracji. - Z powodu słabego zaludnienia tych terenów, znaleźliśmy się na 37. miejscu listy rankingowej ex aequo z 6 innymi gminami.
Niestety, z całego kraju napłynęło wniosków na kwotę pięć razy wyższą niż zarezerwowana przez ministerstwo środowiska - organizatora konkursu. Z tego powodu projekt aglomeracji krapkowickiej trafił na listę rezerwową i nie ma gwarancji, że otrzyma dotację.
Urzędnicy ministerstwa na specjalnym spotkaniu gorąco namawiali samorządowców, aby mimo niepewności, rozpoczęli inwestycje na własny koszt i zapewniali, że znajdą na ten cel dodatkowe pieniądze.
Nie wiadomo jednak, ile ani kto je dostanie. A przy dogrywce dzielenia dotacji pierwszeństwo będą mieli ci, gdzie inwestycje będą najbardziej zaawansowane. Aglomeracje, które nie rozpoczną prac, nawet gdyby dostały pieniądze później, nie zdążyłyby ich zakończyć do 2013 roku.
- W tej sytuacji są trzy wyjścia - klaruje Delewicz. - Możemy zrezygnować z realizacji projektu i każda gmina będzie budować kanalizację sama. Możemy ograniczyć się do prac dokumentacyjnych i zaczekać na ocenę II stopnia. Rozpoczęcie robót planowaliśmy na 2011 roku. Możemy wreszcie zaryzykować i zacząć budowę za własne pieniądze i kredyty.
Wybór opcji należy do gmin. Decyzja musi być jednak podjęta solidarnie. Gmina Krapkowice nie wie jeszcze, co robić i ma ciężki orzech do zgryzienia bo budżet jest mocno obciążony kredytami. - Musimy przedyskutować decyzję z radnymi - zapowiada wiceburmistrz Romuald Haraf.
Strzeleczki są za podjęciem ryzyka. Tu nie ma jeszcze wcale kanalizacji. - Nie mamy innego wyjścia, jak zacząć budować. Zrobimy tyle, na ile starczy pieniędzy, a potem zobaczymy - mówi wójt Bronisław Kurpiela. - Jeżeli się nie dogadamy z partnerami, będziemy szukać dofinansowania gdzie indziej.
Burmistrz Gogolina uważa, że nie po to był składany wspólny wniosek, aby teraz rezygnować: - Trzeba wierzyć, że te pieniądze jednak będą - przekonuje Joachim Wojtala.
Pod lupą
W ramach osttniego naboru wniosków o dofinansowanie z Progra-mu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko złożono aż 83 projekty na łączną kwotę dofinansowania 3,6 mld zł.
Po pierwszych ocenach zostało 59 o wartości 2,5 mld zł. Tymczasem ministerstwo ma na to 530 mln zł. W tej sytuacji tylko 9 wniosków ma szanse na dofinansowanie, reszta jest na liście rezerwowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?