Zagraniczni studenci w "rolniku"

Ewa Oleszewicz
Heather Cornvel, Hui Gee, Tresor Kanhon, Mykola Yatsynovych przebywają na Opolszczyźnie już od 3 kwietnia. Od poniedziałku są gośćmi Zespołu Szkół Rolniczych w Nysie.

W swojej podróży po regionie odwiedzili już szkoły średnie w Brzegu, w Kędzierzynie-Koźlu i Krapkowicach. W piątek opuszczą Nysę, wyjadą do Niemodlina, a stamtąd na Górny Śląsk.
Czworo studentów: z Malezji, Ukrainy, Wybrzeża Kości Słoniowej oraz Stanów Zjednoczonych, przyjechało do Polski w związku z projektem Banku Światowego. Celem tego projektu, realizowanego w Polsce przez AIESEC Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, jest rozwój pozamiejskich obszarów naszego kraju.

Przyjęcie egzotycznych wolontariuszy Zespołowi Szkół Rolniczych w Nysie zaproponowało Kuratorium Oświaty w Opolu, które wraz z opolskim oddziałem AIESEC opiekuje się nimi na Opolszczyźnie. - Fakt dłuższego pobytu zagranicznych studentów w mojej szkole dowodzi jej dobrej opinii w środowisku - mówi Leszek Wierzchowiec, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych.

Dyrektor jest przekonany, że jego uczniowie nie powinni mieć problemów na anglojęzycznych lekcjach, które będą okazją do poznania kultury i tradycji krajów, z których pochodzą zagraniczni goście. - Ta wizyta dopinguje naszą młodzież do nauki angielskiego, a przed wszystkim przełamuje pokutujące stereotypy o obcokrajowcach - tłumaczy Małgorzata Leśniewska, wicedyrektor szkoły, a jednocześnie opiekun grupy zagranicznych studentów. - Niewątpliwie jest to bardzo cenne doświadczenie, ponieważ nie wszyscy uczniowie mają okazję spotkać tak ciekawych ludzi.

Na razie młodzież doskonale radzi sobie na takich niecodziennych lekcjach. - Nie ma językowych blokad ani krygowania się przy zadawaniu pytań - oceniają profesorowie angielskiego.
Cudzoziemscy wolontariusze w czasie pobytu w Nysie mieszkają w szkolnym internacie i jadają wraz z młodzieżą w tej samej stołówce. Zajęcia szkolne starano się tak zorganizować, by goście popołudniami mogli poznawać okolice. W rolę przewodnika po Nysie wcielił się profesor Kazimierz Lepich. - Jesteśmy pod wrażeniem piękna tego regionu, ale najbardziej urzekła nas wasza młodzież - opowiadają goście. - Nie spodziewaliśmy się takiej otwartości i serdeczności u młodych Polaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska