Z pracami na dachu musimy uporać się do 15 grudnia - mówi wyjaśnia Joanna Kardasińska, administrator zamku w Niemodlinie. - Chodzi o rozliczenie dotacji z Ministerstwa Kultury i i Dziedzictwa Narodowego, które przekazało nam dotację na te prace. Poza tym zabytek musi przecież zostać przykryty dachówką przed zimą.
Robotnicy zrobili nowe ołatowanie, tam gdzie to było potrzebne wymienili elementy więźby dachowej, oczyścili ją i wzmocnili. Teraz kładą na nim dachówkę w dwóch różnych kolorach - naturalnym i antracytowym, wykonywaną na indywidualnie zamówienie.
Dach zabytku pokryty będzie w historyczną łuskę. Co ciekawe, dachówki odzwierciedlać będą przy tym historyczny wzór odwróconego rombu, podłużnie ułożonego względem połaci dachowej.
Prace trwają również w kaplicy zamku oraz kryptach, w których spoczywają szczątki rodziny von Praschma, rodu który był właścicielem zamku w Niemodlinie.
- Z podłogi kaplicy ściągnięte zostały płytki, teraz specjalną żywicą zabezpieczać będziemy sklepienie nad kryptami - mówi Joanna Kardasińska. - Po zakończeniu tych prac płytki wrócą na podłogę kaplicy.
Do krypty wrócą też dwie trumny, które zostały znalezione podczas remontu kaplicy. W jednej spoczywa ciało kobiety, w drugiej mężczyzny. Obie trafiły na specjalistyczne badania do Torunia.
- Kończy się renowacja jednej z nich, druga natomiast była w tak złym stanie, że prace potrwają dłużej - mówi Joanna Kardasińska.
Mimo prowadzonych prac cały czas można zwiedzać niemodliński zamek z przewodnikiem. Organizowane są też różne imprezy. Najbliższa - Święto Karpia - już 19 listopada. Będzie na niej można m.in. spróbować tej wyśmienitej ryby w różnych smakach. Jednym z kucharzy, który je przyrządzi, będzie Jan Kuroń.