Zarządcy budynku nie stać na remont, 
więc czeka, aż mieszkańcy sami coś wpłacą

Anna Grudzka
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Dariusz Gdesz / Polskapresse
Mieszkanka budynku przy ul. Podhalańskiej w Opolu skarży się na fatalny stan budynku. 
- Dach jest jak sito, na ścianie grzyb - pisze do nto.

Mieszkam w budynku, który nadaje się do remontu od dłuższego czasu. Niestety, mimo wielu starań z mojej strony nic się nie dzieje – mówi mieszkanka ul. Podhalańskiej. Opowiada, że elewacja budynku jest w okropnym stanie, a dach wygląda jak sito.

- Mieszkanie jest przez to regularnie zalewane, a temperatura spada do 14 st., mimo gorących piecy akumulacyjnych - opowiada czytelniczka. - Do tego w mieszkaniu jest wilgotni i na ścianach wychodzi grzyb. Jak mieszkać w takich warunkach z dzieckiem?
Informuje też, że była już w tej sprawie w wydziale lokalowym i u prezydenta – niestety, bez skutku. Remontu jak nie było, tak nie ma.

Od remontu nie da się uciec, bo wspólnota musi się wywiązać z zaleceń inspektora

- Nie możemy sami wykonać prac w takim zakresie, bo miasto nie jest właścicielem budynku, ma tylko udział we wspólnocie, która się tam znajduje. Wiemy, że stan budynku przy ul. Podhalańskiej jest kiepski i już zgłosiliśmy to zarządcy budynku, prosząc o rozpoczęcie prac remontowych – mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego ratusza. Także Janusz Kramarz, dyrektor w Turhand-Ret, która zarządza budynkiem, zna sprawę.

- O remont dachu jakiś czas temu wystąpił również powiatowy Inspektor Budowlany - mówi Kramarz. - Rzecz w tym, że na Podhalańskiej jest bardzo mała wspólnota, która nie ma na koncie kwoty wystarczającej na wykonanie remontu. Wystąpiliśmy już do mieszkańców z prośbą o wpłaty. Próbujemy zebrać pieniądze...

Dodaje też, że zarządca rozpoczął już poszukiwanie firmy, która tym remontem mogłaby się zająć.- Przedstawimy mieszkańcom dwie, trzy najlepsze oferty, żeby sobie wybrali - dodaje dyr. Kramarz. - Na początek musimy zabezpieczyć stronę finansową. Od remontu nie da się uciec, bo wspólnota musi się wywiązać wobec zaleceń inspektora budowlanego.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska