Zarzuty za wypadek na Kołłątaja w Opolu

Mario / Archiwum
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 26 lipca w centrum Opola.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 26 lipca w centrum Opola. Mario / Archiwum
Nawet do ośmiu lat więzienia może grozić 18-latkowi z Opola, który według policji i prokuratury spowodował wypadek na skrzyżowaniu ul. Kołłątaja i Damrota w Opolu.

Do tragicznego wypadku doszło 26 lipca.

Jak wynika z ustaleń śledczych 18-letni kierowca forda fiesty wyjeżdżający z ulicy Damrota wymusił pierwszeństwo na 43-letnim kierowcy volkswagena passata jadącym ul. Kołłątaja. Doszło do zderzenia.

- Zaraz po tym ford wpadł na chodnik i potrącił idącą nim 27-letnią kobietę - informuje młodszy aspirant Piotr Pogoda z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Kobieta była w ciężkim stanie. Nieprzytomna została przewieziona do szpitala. Tam zmarła.

Szybko okazało się, że 18-latek siedzący za kierownicą forda fiesty nie miał prawa jazdy.

- Postawiliśmy mu zarzut naruszenia zasad w ruchu drogowym i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym - informuje prokurator Lidia Sieradzka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Jak się udało nam ustalić podejrzany nie przyznaje się do winy, a prokuraturze nakreślił swoją wersję wydarzeń.

- Na tym etapie śledztwa nie informujemy o niej. Stoimy natomiast na stanowisku, że to on spowodował wypadek - mówi prokurator Sieradzka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska