Zaskakujące wyniki naboru w OCRG. Tylko 300 firm dostanie pomoc. Odrzucono 1200 wniosków

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
31.01.2008 warszawa pieniadze banknoty banknot finanse kasa place liczenie fot. maciej jeziorek/polskapresse
31.01.2008 warszawa pieniadze banknoty banknot finanse kasa place liczenie fot. maciej jeziorek/polskapresse Fot. Maciej Jeziorek / Polskapresse
Organizowany przez OCRG w czerwcu nabór dotyczący pomocy finansowej dla firm, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej z powodu COVID, budził ogromne emocje. Znamy wyniki.

Zakończono ocenę 1497 wniosków, które Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki zakwalifikowało w ramach organizowanego 25 czerwca naboru na granty finansowe na kapitał obrotowy dla firm, które ucierpiały z powodu pandemii.

Ogółem system zarejestrował 1599 wniosków, pod uwagę brano jednak wnioski złożone w godzinach 9.00 - 11.38, czyli do oficjalnego zamknięcia naboru, kiedy przekroczono pulę 130 proc. alokacji. Przypomnijmy, że przeznaczono na to 24,5 mln zł.

Po analizie niemal 1500 wniosków okazało się, że niespełna 300 z nich kwalifikuje się do uzyskania pomocy, a 1200 z nich odrzucono. - Przygotowanych do podpisania zostało 285 umów, pomoc już została przelana do 234 firm, ogółem wypłaciliśmy niemal 11 mln zł - podała nam Katarzyna Kownacka, rzeczniczka OCRG i dodała, że na ostateczne rozstrzygnięcie czeka jeszcze 9 wniosków, w sprawie których przedsiębiorcy mają jeszcze dosłać wyjaśnienia lub dokumenty.

Przypomnijmy, że konkurs na granty na kapitał obrotowy w OCRG już na starcie budził duże emocje zarówno wśród przedsiębiorców jak i polityków. Przedsiębiorcy zżymali się np., że nie mogli dostać się do platformy w momencie składania wniosków czy dodać załączników. Poseł PiS Katarzyna Czochara żądała unieważnienia naboru po jego ogłoszeniu, uzasadniając, że wiele firm nie mogło dostać się do przeciążonego systemu z wnioskami, a nawet, że "system padł".

Przedstawiciele OCRG wyjaśniali tuż po naborze, że korzystali z platformy ePUAP, ponieważ miała znaczenie większą przepustowość niż generator wniosków tej instytucji, że wnioski spływały regularnie, a większość z nich (1350) była kompletnych tj. z załącznikami. Ostatecznie naboru nie unieważniono.

Według opracowanych przez OCRG zasad (instytucja powoływała się na ścisłe wytyczne Ministerstwa Funduszy) z tej puli pieniędzy miały skorzystać firmy, które utraciły płynność finansową, tj. ich zobowiązania na 31 maja br. były wyższe niż wpływy, ale też wyższe niż oszczędności na kontach.

Tymczasem po ocenie okazało się, że gros wniosków nie spełniał właśnie tego kryterium - utraty płynności, bo np. przedsiębiorcy otrzymali pieniądze z Tarczy albo posiadali własny kapitał na spłatę należności.

W ocenie firm, OCRG, delikatnie ujmując, przesadziło z wyśrubowaniem tego warunku. "Dlaczego żądają informacji o moim prywatnym koncie" - zżymała się na fb jedna z opolanek.

- O wyciągi z innych kont bankowych prosiliśmy, kiedy na przedstawionych nam rachunkach widoczne były przelewy np. pieniędzy z Tarczy wskazujące na to, że firma wykorzystuje inne konta do prowadzenia działalności - wyjaśnia Katarzyna Kownacka. - Naszym celem było sprawdzenie kompleksowej sytuacji finansowej firmy na 31 maja. O wyciągi z kont prywatnych prosiliśmy tylko tych przedsiębiorców, którzy mogą używać kont prywatnych do prowadzenia działalności i odpowiadają za działania swoich firm całym majątkiem, tj. jednoosobowe działalności gospodarcze albo spółki cywilne.

Wiadomo, że inne regiony (Opolskie organizowało ten nabór jako drugie w kraju) nie interpretowały utraty płynności finansowej tak restrykcyjnie - wystarczyło udowodnienie spadku obrotów na odpowiednim poziomie (miesiąc do miesiąc w danym roku, lub miesiąc do miesiąca rok do roku).

"To był jakiś żart, jak nie ma się zaległości, to nie dostanie się tego grantu, choć płaciło się z własnej prywatnej kasy, a obroty w dół o 100 proc. plus małe obroty w porównaniu rok do roku kpina z ludzi" - komentuje jeden z facebookowiczów. W innych regionach zapisy dotyczące płynności finansowej nie były tak restrykcyjne.

OCRG broni się, że kryteria ustalono w oparciu o wytyczne ministerstwa i interpretacje prawne. W efekcie po czerwcowym naborze w puli zostanie ok. 13,5 mln zł.

- Przygotowujemy się do ogłoszenia kolejnego naboru, najprawdopodobniej w najbliższych tygodniach. Zasady będą nieco zmienione - zapowiada Katarzyna Kownacka, rzeczniczka OCRG. - W czerwcu, lipcu i sierpniu podobne nabory miały miejsce niemal w całym kraju. Zrobiliśmy przegląd ich regulaminów i - nie naruszając głównych zasad i wytycznych - chcemy zaczerpnąć z nich dobre rozwiązania i tym samym wyjść naprzeciw sugestiom przedsiębiorców. Dotyczy to m.in. kwestii badania nagłego niedoboru finansowego czy utraty płynności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska