Zawadzkie - oceniamy samorząd

Wszystkie miejscowości w gminie Zawadzkie skupione są w prostej linii przy drodze wojewódzkiej nr 901, która prowadzi do Gliwic i Olesna.

Gmina zawdzięcza swój rozwój głównie hucie, która powstała w 1836 roku. To ona wybudowała osiedla mieszkaniowe, halę sportową i miejscowy kinoteatr, z których to atrakcji mieszkańcy korzystali do woli i bardzo często za darmo. Wybudowano też połączenie kolejowe z Opolem i Tarnowskimi Górami.
Jeszcze w połowie lat 90. XX w. huta zatrudniała prawie 3 tysiące osób. Złote czasy jednak skończyły się. Na skutek niegospodarności w 2003 roku huta ogłosiła upadłość. Majątek kupiła spółka Walcownia Rur Andrzej i kilka innych, mniejszych firm.

Nie zaoferowały jednak mieszkańcom tylu miejsc pracy, co poprzednio. Spadły zarobki. Nowych inwestycji nie było. Więc wielu hutników wyjechało za chlebem za Zachód.
Dochody stracił też samorząd (huta płaciła podatek niższy i z dużym opóźnieniem), podupadły inwestycje, trzeba było zaciągnąć kredyty.

Dziś gmina stoi na rozdrożu. Z jednej strony miasto znane jest z ciężkiego przemysłu i tego, że działa tutaj kilka dużych firm z branży metalowej.

Z drugiej włodarze promują gminę jako idealne miejsce do wypoczynku. Na rozwój turystyki samorząd zdobył 10 mln zł unijnej dotacji. Na rzece Mała Panew wybudował stanice kajakowe. W lesie oznakował dziesiątki kilometrów ścieżek rowerowych. Wkrótce ruszy z przebudową kinoteatru, który przekształci w centrum turystyczne.

Obecnie, mimo że w okolicy działają tylko pojedyncze gospodarstwa agroturystyczne Mała Panew przyciąga do siebie wielu kajakarzy. Każdego roku są tutaj organizowane spływy kajakowe, w których udział bierze ok. 300 osób.

Słabą stroną gminy Zawadzkie jest kanalizacja, której nie ma w wioskach. Gmina ma ruszać z budową w tym roku.

Innym problemem, z jakim od lat boryka się miasto, są grafficiarze. W ostatnich miesiącach udało się zatrzymać kilku wandali.

Gmina Zawadzkie stawia bardzo mocno na sport. Działa tutaj m.in. znany klub szczypiornistów ASPR Zawadzkie oraz klub karate "Nidan".
Profil:
Gmina ma charakter przemysłowo-turystyczny. Największym pracodawcą jest Walcownia Rur Andrzej, która zatrudnia ponad 500 osób. Dominują małe i średnie przedsiębiorstwa.

Jakość obsługi klienta:
Wysoka. Gmina ma aktualną stronę internetową. Uruchomiła także serwis SMS, dzięki któremu informuje mieszkańców o ważnych wydarzeniach. W poniedziałki urząd jest czynny do 17.00, za to w piątki do 14.00

Bezrobocie:
Średnie. W owiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowanych było 371 osób. 180 spośród nich to mężczyźni. W Strzelcach Op. jest ich więcej.

inwestycje w 2009 r. w gminie wyniosły 3,1 mln zł (dobry wynik), co stanowi 12,92 % całego budżetu
w latach 2007-2009 gmina skutecznie starała się o pieniądze z zewnątrz. Złożyła 12 wniosków, a uzyskała dofinansowanie na 9 na łączną kwotę 13,4 mln zł. Największym projektem jest utworzenie Regionalnego Centrum Turystycznego "Dolina Małej Panwi", na które gmina zdobyła 10 mln zł.
na terenie gminy działa 572 firm. Na 1000 mieszkańców przypada 46,93 podmiotów prywatnych. To słaby wynik np. w porównaniu z Gogolinem (ponad 50), nie wspominając o Zdzieszowicach (ponad 60)
dochody gminy w 2009r. wyniosły 23,4 mln zł.
zadłużenie wyniosło 1,8 mln zł, co stanowi 7,69 % wszystkich dochodów.

wydatki na kulturę, rekreację i sport wyniosły w 2009r. 1,6 mln zł, co stanowi dużo, bo aż 6,84 % wydatków budżetu
na terenie gminy działa 1 żłobek, 4 przedszkola, 3 szkoły podstawowe, 3 gimnazja. W przedszkolach jest 287 miejsc, co w przeliczeniu na 1000 mieszkańców daje wskaźnik daje 23,55. To o niespełna 10 mniej niż w Strzelcach Opolskich iZdzieszowicach.
wynik egzaminów gimnazjalnych w 2009r. - z części matematyczno-przyrodniczej - 25,1 punktów na 50, w części humanistycznej 29,9 punktów. Najlepiej wypadła część językowa: 34,7 punktów (powyżej średniej krajowej). Szóstoklasiści zdobyli na egzaminie końcowym 21,8 pkt (nieco poniżej średniej krajowej).
w ciągu ostatnich 10 lat gmina skurczyła się o 1,5 tys. osób (wg. danych GUS) i jest to jej dużym mankamentem
na gminne jednostki nie można narzekać. MGOKSiR organizuje szereg imprez, a spółka wodociągowa zdobyła unijne dofinansowanie na kanalizację.

Imię: Mariusz
nazwisko: Stachowski
Wykształcenie: wyższe
Rządzi: 4. rok

styl zarządzania: kumpel/ menedżer
Od bycia "kumplem" (zanim został burmistrzem był szefem ośrodka kultury i sportu) powoli przechodzi w rolę menedżera. Ma pomysły, jak rządzić gminą, ale trudniej mu wdrażać je. W programie wyborczym obiecywał rozwój gospodarczy i turystyczny. Gospodarczo gmina kuleje, choć burmistrz przekonuje, że duża w tym wina światowego kryzysu, który uderzył w branżę metalurgiczną - filar zawadzkiej gospodarki. Na polu turystycznym sporo się zmieniło i zmieni.

Dobrze zna problemy gminy, w której pracuje od kilkunastu lat: najpierw kierował Miejskim Ośrodkiem Kultury Sportu i Rekreacji, później był zastępcą burmistrza, pełniącym obowiązki i w końcu wybrany burmistrzem.

Oponenci zarzucają mu, że Mała Panew nigdy nie będzie atrakcją turystyczną i że powinien skupić się bardziej na rozwoju gospodarczym gminy.

Otwarty na ludzi, zwykle uśmiechnięty, lubi żartować, ale też stanowczy. Nie boi się podejmować trudnych decyzji. Np. chce zlikwidować gimnazja w Kielczy i Żędowicach i przenieść uczniów do jednego budynku, który powstaje w Zawadzkiem, żeby było oszczędniej.

Pojedyncze głosy opozycji w radzie nie powodują dysonansu. Większość radnych wspiera decyzje burmistrza, choć ma się wrażenie, że bez refleksji.

Plus za oszczędność - Mariusz Stachowski zarabia najmniej spośród strzeleckich samorządowców i nie stara się o podwyżkę. Próbował też obciąć pensje pracownikom.