Gdyby szczęście było przy ekipie przyjezdnych, to spotkanie mogło być rozstrzygnięte już po pierwszych dwudziestu minutach. Dosyć powiedzieć, że miejscowych w pierwszej części aż pięć razy przed utratą bramki ratował słupek, a raz poprzeczką. Trzeba też nadmienić, że szczęście miejscowym zapewnił tylko jeden z dwóch słupków bramki. Mianowicie ten, który bramkarz ma po swojej prawej ręce.
W drugiej części zawodnicy z Chorzowa „jedynie” dwa razy ostemplowali obramowanie bramki Arkadiusza Lecha. Trafiali oczywiście w prawy słupek. Od początku miejscowi nastawili się na grę z kontry oddając inicjatywę reprezentantowi ekstraklasy. Przewaga graczy Clearexu była ogromna, a naszym zawodnikom z rzadka udawało się przedostać w pobliże bramki strzeżonej przez Bartłomieja Krzywickiego.
W całym spotkaniu zawodnicy Berlanda stworzyli dwie sytuacje, po których powinni zdobyć bramkę. Przyjezdni mieli ich bez liku i tylko brak szczęścia sprawił, że skończyło się raptem na trzech trafieniach.
– Rywale byli z „innej półki” i w każdym elemencie byli od nas lepsi – nie miał wątpliwości Lech. – Spotkanie z taką drużyną to duże doświadczenie, a w moim wypadku to pierwsza styczność z zespołem z ekstraklasy. Wzorując się na takiej drużynie, to możemy grać tylko lepiej. Nasza wola walki i ambicja sprawiły, że tanio skóry nie sprzedaliśmy.
- Widać, że przeciwnicy trenują pięć razy w tygodniu, a my jedynie dwa razy – podkreślał Michał Zboch. – Podjęliśmy walkę i nie musimy się wstydzić wyniku, gdyż w sparingu przegraliśmy aż 1-13.
Berland Komprachcice – Clearex Chorzów 0-3 (0-2)
0-1 Omylak – 5., 0-2 Łuszczek – 12., 0-3 Omylak – 35.
Berland – Lech, Binkowski – Mika, Sapa, Kilian, Zboch, Dora, Przywara, Gawin, Krok, Gibała, Małek, Wochna. Trener Dariusz Lubczyński
Clearex: Krzywicki, Purolczak - Golly, Zastawnik, Łuszczek, Iwanow – Gładczak, Lutecki, Seget, Omylak, Łopuch, Wojtyna, Świtoń, Ficek. Trener Tomasz Ulfik
Sędziowali: Piotr Rybol (Kluczbork), Tomasz Biel (Wałbrzych).
Widzów 300.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?