Zbigniew Kubalańca: Nadal będziemy współrządzić Radą Miasta Opola

Artur  Janowski
Artur Janowski
Zbigniew Kubalańca
Zbigniew Kubalańca Arti
Rozmowa ze Zbigniewem Kubalańcą, radnym PO, który współtworzył kampanię prezydencką posła Tadeusza Jarmuziewicza.

Poseł nie odbierał wczoraj telefonów od dziennikarzy. Nadal przeżywa niespodziewaną porażkę?
Każdy ma prawo do chwili słabości i samotności, a posła, podobnie jak każdego z członków Platformy Obywatelskiej, bardzo boli fakt, że dla nas wybory prezydenckie się skończyły. Nie tak miało być, ale widocznie wyborcy chcieli inaczej. Nie obrażamy się na nich, ale będziemy kolejne cztery lata mocno pracować na to, abyśmy to my po kolejnych wyborach mogli świętować.

Wie pan już, dlaczego PO nie ma swojego kandydata w drugiej turze wyborów w Opolu?
Nie można mówić o jednej przyczynie, ale na pewno bezpardonowe ataki i obrzucanie błotem posła Jarmuziewicza przyniosły oczekiwany skutek. Nie chcieliśmy prowadzić takiej kampanii, apelowaliśmy o merytoryczną dyskusję, ale jak widać opolanie chcieli czegoś innego.

Wiele osób jest zaskoczonych, że w drugiej turze jest Marcin Ociepa.
Nie kryję, że my również. Poseł miał wiele do zaoferowania Opolu, w tym największe doświadczenie spośród wszystkich kandydatów. To, że nie ma posła w drugiej turze, to jest porażka, ale nie można mówić o klęsce. Wieszczyło ją wiele osób, a tymczasem to my wygraliśmy wybory do rady miasta.

Owszem, ale będziecie mieć aż o trzech radnych mniej. Ci, którzy stracili mandaty, zadowoleni pewnie nie są.
Takie są uroki demokracji, a syndrom zużycia władzy w końcu dopada każdego. Będziemy mieć trudniej niż w poprzedniej kadencji, ale nie wyobrażam sobie, abyśmy nie współrządzili radą miasta.

Naturalnym partnerem wydaje się Razem dla Opola, z którym PO rządziło już w ostatniej kadencji. Wyobraża pan sobie, że porozumiecie się jeszcze przed drugą turą wyborów?
Tak, mamy taki zamysł, ale najpierw poznajmy ostateczne wyniki wyborów. Uważam, że już po nich będziemy mogli w miarę szybko podzielić funkcje i pokazać, że to Platforma Obywatelska nadal współrządzi Opolem. Prezydenta z naszej partii mieć nie będziemy, ale proszę nie zapominać, jak długo współpracował z nami Marcin Ociepa, a Arkadiusz Wiśniewski przez kilkanaście lat był w PO.

Porozumienie miejskiej Platformy z Wiśniewskim jest jeszcze możliwe?
Dziś takiego scenariusza nie widzę, ale jutro jest wielką niewiadomą. Czas pokaże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska