Zbigniew Peczkis nie jest już radnym miejskim Kędzierzyna-Koźla

Tomasz Kapica
Zbigniew Peczkis kilkakrotnie wcześniej przyznawał dziennikarzom, że żałuje tego, co zrobił, ale chce dalej pracować w samorządzie dla dobra miasta.
Zbigniew Peczkis kilkakrotnie wcześniej przyznawał dziennikarzom, że żałuje tego, co zrobił, ale chce dalej pracować w samorządzie dla dobra miasta.
Wygaśnięcie mandatu to polityczna kara za jazdę pod wpływem alkoholu. Koniec z głosowaniami i dietami. Nie ma od tego odwołania. Radny przeciągał sprawę przez dwa lata.

Tak było

Tak było

Policja zatrzymała nietrzeźwego Peczkisa jadącego rowerem w maju 2008 na osiedlu Pogorzelec w Kędzierzynie-Koźlu. Rajca wracał z ogródków działkowych. Miał 0,9 promila alkoholu we krwi, tłumaczył się, że wypił trochę piwa. Peczkis stracił również na rok prawo jazdy kategorii A. Sąd nakazał mu też wpłacić 2000 zł na rzecz Stowarzyszenia Ofiar Wypadków Drogowych w Opolu.

Decyzję taką podjął Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. Radny odwołał się do niego kilka miesięcy temu po niekorzystnym dla siebie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu. Obie te instancje podtrzymały tym samym decyzję wojewody Ryszarda Wilczyńskiego, który już rok temu wygasił mandat radnego.

Więcej o sprawie przeczytasz w portalu Moje Miasto Kędzierzyn-Koźle

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska