Zbudujemy nowy dom

Tomasz Dragan
Budowę nowego bloku mieszkalnego przy ulicy Reymonta planuje rozpocząć w tym roku miejska spółka komunalna. Mają być w nim mieszkania jedno-, dwu- i trzypokojowe. W sumie 24 lokale.

CZYM JEST TBS
To system budowy mieszkań pod wynajem. Pieniądze na wybudowanie lokali pochodzą z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. O kredyt na postawienie bloku mogą starać się firmy - w przypadku Namysłowa jest to ADM - TBS - które zadeklarują własny wkład w przedsięwzięcie (grunt, koszty wykonania projektów budowlanych). W wielu miastach to gminy podjęły się inicjatywy utworzenia lokalnych spółek TBS, które budują mieszkania. One są ich późniejszymi administratorami.
Aby uzyskać mieszkanie w TBS, trzeba wcześniej wpłacić kaucję za mieszkanie. Wynosi ona 10 procent tzw. wartości odtworzeniowej (ogólny koszt budowy 1 m kw. mieszkania). W praktyce taka kaucja wynosi kilkanaście tysięcy złotych. Resztę kosztów budowy mieszkania pokrywane jest z pieniędzy KFM. Lokator musi się też wykazać takimi zarobkami, które pozwolą mu płacić co miesiąc kilkusetzłotowy czynsz. W przypadku rezygnacji z mieszkania kaucja jest zwracana lokatorowi.

Koszt inwestycji pod klucz szacowany jest na trzy miliony złotych. - Są dwa sposoby sfinansowania tej budowy - mówi Zbigniew Ochmański, prezes zajmującej się namysłowską gospodarką lokalową gminnej spółki Administracja Domów Mieszkalnych - Towarzystwo Budownictwa Społecznego. - Pierwszy to pożyczka z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Jest to rządowy program budowy mieszkań czynszowych, czyli tak zwanych TBS-sów. Drugi to kredyty zaciągnięte przez osoby zainteresowane wykupieniem lokali w takim budynku na własność. Zainteresowani biorą pożyczkę w banku na zakup lokalu, wpłacają na nasze konto, a my za te pieniądze budujemy dom.

Te dwa rozwiązania różnią się od siebie prawem własności do mieszkania. W systemie TBS lokator jest osobą wynajmującą lokal i płacącą za niego czynsz, natomiast jego właścicielem pozostaje firma, która wybudowała dom. W przypadku Namysłowa byłaby to gminna spółka ADM- TBS. Jeżeli blok budowany jest za pieniądze przyszłych lokatorów, to automatycznie stają się oni właścicielami mieszkań. Spółka dokłada się do tego interesu, zapewniając ziemię pod budowę oraz plany techniczne inwestycji. Po wybudowaniu budynku, na podstawie umów z właścicielami mieszkań, ADM staje się jego administratorem.
Prawdopodobnie już w ciągu kilku najbliższych miesięcy okaże się, które z wymienionych rozwiązań zostanie zastosowane w Namysłowie.
- Od ponad roku staramy się o kredyt z rządowego programu finansowania budowy mieszkań czynszowych - mówi prezes Ochmański. - Spełniliśmy wszystkie warunki potrzebne do uzyskania pożyczki. Mamy projekt budowy domu oraz ziemię z doprowadzeniem instalacji wodnych i kanalizacyjnych. Jednak w budżecie państwa brakuje pieniędzy. Nie wiadomo, czy z sumy przeznaczonej na dofinansowanie budownictwa mieszkaniowego na 2002 rok uda nam się uzyskać pieniądze na postawienie mieszkań właśnie w Namysłowie. Dlatego jeżeli to rozwiązanie nie wypali, to rozpoczynamy budowę domu własnościowego, którego administratorem byłaby nasza spółka.
Nowy blok miałby stanąć przy ulicy Reymonta na pasie ziemi znajdującym się pomiędzy działkami warzywnymi a domami Namysłowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Według projektu ADM-TBS znalazłyby się w nim 24 mieszkania o powierzchni od 37 do 62 metrów. Cena takiego lokalu kształtowałaby się w zależności od prawa własności. W czynszowym lokator płaciłby kaucję za lokal w wysokości kilkunastu tysięcy złotych. We własnościowym poniósłby koszty budowy jednego metra kwadratowego. Obecnie ADM-TBS szacuje go od 1.600 do 1.800 zł.
Czy w pogrążonym w ponad 25-procentowym bezrobociu Namysłowie byliby w ogóle chętni na mieszkania własnościowe? Prezes Ochmański nie ma żadnych wątpliwości. - Oczywiście - mówi szef spółki komunalnej. - Pomysł wybudowania zamiast TBS-ów mieszkań własnościowych jest odpowiedzią właśnie na panujący w Namysłowie głód lokalowy. W ciągu ostatnich kilku miesięcy zgłosiło się do nas sporo osób chętnych do kupienia mieszkania, nawet wtedy, kiedy nie będzie to system czynszowy. Trzeba sobie wyjaśnić, że lokale TBS nie są wcale tanimi mieszkaniami. Co miesiąc oprócz opłat trzeba mieć pieniądze na czynsz. A ludzie sobie kalkulują: zamiast płacić parę setek czynszu przez kilkadziesiąt lat - lepiej spłacać kredyt mieszkaniowy i mieć mieszkanie na własność.

Marek i Agata są młodym małżeństwem mieszkającym w jednej z dzielnic Namysłowa. Od ich ślubu minęło już ponad dwa lata. Mieszkają u rodziców Marka.
- Z teściową i teściem, ale za to w czterech pokojach, w bloku - uśmiecha się Agata. Można powiedzieć, że są jednym z nielicznych młodych małżeństw w Namysłowie, które mają przed sobą perspektywy na własne mieszkanie. - Oboje z mężem pracujemy. Ja w jednej z miejscowości pod Namysłowem, a Marek niedaleko Opola. Dlatego z kredytem na mieszkanie nie powinniśmy mieć problemów. Wolelibyśmy kupić mieszkanie na własność, zamiast płacić przez lata czynsz za lokal, który nie byłby naszą własnością.
Mówią, że od dawna zastanawiają się nad kupieniem mieszkania. Mieli już propozycję nabycia nawet domku jednorodzinnego w jednej z podnamysłowskich wsi.
- Jednak na wsi jest inaczej - mówią małżonkowie. - Trudno, mieszkając całe życie w mieście, nawet takim małym jak nasz Namysłów, przyzwyczaić się do wsi. Takiej przeprowadzki nie byłby nam w stanie wynagrodzić własny, duży ogródek przydomowy. Natomiast na mieszkanie komunalne w zwykłej kamienicy nie mamy żadnych szans. Takie lokale przyznawane są tylko osobom biednym albo gnieżdżącym się w jednym pokoju.
Wiceburmistrz Namysłowa Michał Ilnicki jest przekonany, że w tym roku uda się rozpocząć budowę nowego bloku. Ostatni dom lokatorski został postawiony przez spółdzielnię mieszkaniową dziewięć lat temu.

- Na nasz rynek mieszkaniowy ma wpływ sytuacja gospodarcza gminy - tłumaczy wiceburmistrz. - Wiele osób nie ma pracy i trudno, aby myślały one o kupieniu własnego mieszkania. Dlatego uważamy, że najlepszym rozwiązaniem byłyby mieszkania w systemie czynszowym. Do takiej inwestycji przygotowywaliśmy się przez ostatnie trzy lata. Aby uzyskać pomoc rządową w budowaniu mieszkań, wydział administracji domów przekształciliśmy w spółkę handlową. Teraz to ona może ubiegać się o kredyty i rozpocząć budowanie domu. A jeżeli się nie uda z TBS-em, to oczywiście nie będziemy siedzieć z założonymi rękami. Wybudujemy blok z mieszkaniami własnościowymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska