Zielona Góra po wybuchu instalacji gazowych. Prokuratura wszczęła śledztwo

Redakcja
Sytuacja w Zielonej Górze, gdzie wieczorem doszło do serii wybuchów instalacji gazowych, wraca do normy. W wyniku eksplozji zginęła jedna osoba, a osiem zostało rannych.

Starszy ogniomistrz Mariusz Chronowski z zielonogórskiej straży pożarnej powiedział IAR, że mieszkańcy trzech osiedli: Pomorskiego, Śląskiego i Raculka wrócili do swoich domów.

Noc poza swoimi mieszkaniami spędzili jedynie lokatorzy bloku, który najbardziej ucierpiał w wyniku eksplozji - około 120 rodzin.

Wieżowiec został wyłączony z eksploatacji.

O możliwości jego ponownego zamieszkania zdecydują specjaliści w dziedzinie budownictwa.

Specjaliści, wraz ze strażakami będą też ustalać przyczyny serii wybuchów gazu. Wiadomo jedynie, że doszło niespodziewanie do wzrostu ciśnienia gazu w instalacji.

Zobacz także raport Gazety Lubuskiej
W Zielonej Górze na Os. Pomorskim i Śląskim wybuchło 40 kuchenek gazowych.

Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo w sprawie rozszczelnienia sieci gazowej oraz wybuchu gazu i pożarów w mieszkaniach na osiedlach Pomorskim, Śląskim i Raculka.

W Zielonej Górze pracuje specjalny zespół powołany do zbadania przyczyn awarii i eksplozji gazu.

Rzecznik PGNiG Joanna Zakrzewska powiedziała IAR, że eksperci zajmą się wyjaśnieniem, dlaczego zawiódł system zabezpieczający dostawy gazu o odpowiednim ciśnieniu.

Władze województwa lubuskiego i miasta Zielona Góra robią wszystko, by pomóc mieszkańcom bloku, którzy ucierpieli wskutek wybuchu gazu, oraz osobom ewakuowanym z mieszkań.

Trudno na razie określić, kiedy system zostanie naprawiony. PGNiG zapewnia, że dostawy gazu zostaną przywrócone tak szybko, jak to tylko możliwe. Musi być jednak pewność, że system funkcjonuje poprawnie i jest bezpieczny.

Rzecznik dolnośląskiej spółki gazownictwa Piotr Domański powiedział Radiu Zielona Góra, że firma podjęła wszelkie działania mające na celu zabezpieczenie sieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska